Pamięta zimną wojnę, ale musi wrócić. PARM ponownie w masowej produkcji
MBDA, wiodący europejski koncern zbrojeniowy specjalizujący się w produkcji broni rakietowej, wznawia masową produkcję PARM, czyli przeciwburtowej miny przeciwpancernej z czasów zimnej wojny.
Od wielu miesięcy słuchamy, że siły sojusznicze wspierające Ukrainę zmagają się z niedoborami magazynowymi (stąd pomysły o przekazywaniu do Kijowa m.in. sprzętu wojskowego skonfiskowanego przemytnikom), a doniesienia z ostatnich dni nie napawają również optymizmem w kontekście możliwości produkcyjnych. Coraz głośniej mówi się bowiem, że Zachód nie jest w stanie zrealizować swojej obietnicy dostarczenia do wiosny przyszłego roku miliona pocisków artyleryjskich. Nawet jeśli wznowi produkcję wyposażenia z czasów zimnej wojny, co właśnie ogłosił europejski koncern zbrojeniowy specjalizujący się w produkcji broni rakietowej, MBDA.
Mowa o PARM, niemieckiej przeciwburtowej minie przeciwpancernej, skonstruowanej w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Decyzja ta została podjęta w związku ze złożeniem przez Niemcy pokaźnego zamówienia, które ma uzupełnić ich zapasy uszczuplone przez pomoc Ukrainie (z oficjalnych dokumentów wynika, że Niemcy przekazały Ukrainie ok. 14,9 tys. min przeciwpancernych). Niemiecki Federalny Urząd ds. Zakupów Sprzętu ogłosił zakup 2600 tych min od TDW, spółki zależnej MBDA - dodatkowo ma możliwość zakupu aż o 10 tys. więcej. Niemiecka parlamentarna Komisja Budżetowa dała już zielone światło projektowi, którego koszt szacuje się na około 68 mln euro.