Jak ryba w wodzie! Amerykańscy żołnierze będą jak Iron Man

Amerykańska marynarka wojenna oficjalnie rozpoczęła prace nad nowym skafandrem do nurkowania głębinowego w stylu "Iron Mana", który umożliwi bezpieczniejszą i dłuższą pracę na większych głębokościach.

Amerykańska marynarka wojenna oficjalnie rozpoczęła prace nad nowym skafandrem do nurkowania głębinowego w stylu "Iron Mana", który umożliwi bezpieczniejszą i dłuższą pracę na większych głębokościach.
To nie skafander. To jednoosobowa łódź podwodna! /Ronnie Newsome/Navy /domena publiczna

The Navy Times poinformowało, że Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych opracowuje w pełni zamknięty ciśnieniowy skafander "Iron Mana" dla swoich zespołów nurków głębinowych. Deep Sea Expeditionary with No Decompression, w skrócie DSEND, jest tworzony w celu drastycznej poprawy bezpieczeństwa nurków. Rozwiązanie to - za sprawą obrotowych i elastycznych "stawów" - zapewniać ma bowiem użytkownikowi doskonałą mobilność przy jednoczesnym utrzymaniu stabilnego ciśnienia wewnętrznego. 

To nie skafander. To jednoosobowa łódź podwodna

Jako że nurkowie wojskowi mają za zadanie ratownictwo głębinowe, usuwanie materiałów wybuchowych i konserwację kadłubów statków, taki kombinezon wydaje się idealnym rozwiązaniem. Szczególnie w przypadku nurków schodzących na większe głębokości, którzy muszą już uważać na chorobę dekompresyjną i są obecnie ograniczeni do maksymalnie 20-25 minut spędzanych głęboko pod wodą. 

Reklama

Wszystko dlatego, że dostają się do "miejsca pracy" za pomocą dzwonu nurkowego, czyli opuszczanej do zbiornika wodnego komory z wyrównywanym przez tłoczenie powietrza ciśnieniem - musi ono odpowiadać ciśnieniu wody na zewnątrz.

Przy większych głębokościach ciśnienie wewnętrzne dzwonu również musi wzrosnąć, co jest bardzo ryzykowne, a po zakończeniu pracy proces należy powtórzyć w odwrotnej kolejności, a następnie umieścić jeszcze nurków na ok. półtorej godziny w komorze dekompresyjnej.

Pod tym względem DSEND może okazać się rewolucyjny, bo jest w gruncie rzeczy jednoosobową łodzią podwodną, która nie potrzebuje ani dzwonu, ani komory dekompresyjnej, więc pozwala wydłużyć czas spędzony pod wodą nawet do 6 godzin.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nurek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy