Zabytkowa willa we Wrocławiu zburzona. Właściciel nie dostał pozwolenia na rozbudowę

Zabytkowa, będą pod ochroną willa, została zburzona przez właściciela. Wcześniej próbował ją rozbudować, jednak nie uzyskał zgody od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Sprawą może zająć się prokuratura.


Po pięknej zabytkowej willi we Wrocławiu zostało jedynie kamienne przyziemie. Pracujący sprzęt budowlany niszczący historyczny budynek zwrócił uwagę jednego z przechodniów. Zaniepokojony zawiadomił policję, która przyjechała na miejsce. Tam wylegitymowali operatora koparki i mężczyznę, który pomagał w pracach rozbiórkowych. Okazało się, że prace były wykonywane na zlecenie właściciela budynku. Na miejscu pojawił się również konserwator zabytków.

Z oburzeniem przyjęliśmy informację o rozbiórce zabytkowej willi przy ul. Kasprowicza 23 na Karłowicach. Obiekt znajduje się w rękach prywatnych, jednak figuruje także w gminnej ewidencji zabytków. To oznacza, że zgodnie z prawem jakiekolwiek próby ingerowania w jego strukturę, nie mówiąc już o rozbiórce, wymagają zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - przekazał  Przemysław Gałecki, dyrektor Biura Prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Reklama

Jak dowiedział się od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Urząd Miejski, takiej zgody inwestor nie uzyskał.

Nie dostał pozwolenia na rozbudowę, więc zburzył willę?

Konserwator postanowił skontaktować się z właścicielem obiektu, który przekonywał, że wszelkie prace zgłaszał do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, a decyzje o rozbiórce podjął ze względu na według niego "awaryjny stan i zagrożenie życia osób postronnych".

Warto zaznaczyć, że stanu zagrażającego życiu nie było wówczas, gdy właściciel chciał rozbudować nieruchomość, dodając nowoczesne skrzydło tej samej wielkości. Wówczas nie uzyskał zgody od Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ponieważ uznano, że przebudowa zmniejszyłaby wartość architektoniczną. To działanie jednak pokazuje pełną świadomość tego, że budynek podlegał ochronie.

"Niepowetowana, nieodwracalna strata dla dziedzictwa kulturowego Wrocławia"

Willa położona jest we wrocławskiej dzielnicy Karłowice, której historyczny układ urbanistyczny został wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków. Tą samą formą ochrony objęta jest również sama nieruchomość. Była również chroniona ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To malownicza willa miejska z początku XX wieku, z proporcjonalnie skomponowaną bryłą, z charakterystycznym łączeniem materiałów takich jak kamienne przyziemie, tynkowane elewacje, ceglany detal, czy partie w konstrukcji szachulcowej.

- Konieczne jest sprawdzenie stanu formalno-prawnego; jeśli rozbiórka prowadzona była w charakterze samowoli budowlanej, podjęte zostaną odpowiednie kroki, łącznie wykorzystaniem art. 108 i 110 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (wykroczenia i przestępstwa przeciwko zabytkom). Zawiadomiona została Policja, skierowane zostanie zawiadomienia do Prokuratury. Niepowetowana, nieodwracalna strata dla dziedzictwa kulturowego Wrocławia! - poinformował DWKZ w komunikacie na Facebooku.

Jak przekazuje PAP, za zniszczenie zabytku grożą surowe kary, nawet do 8 lat więzienia. Sąd może też nakazać odbudowę obiektu, a także zasądzić nawiązkę na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości do wartości uszkodzenia zabytku.

Przeczytaj także:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wrocław | Architektura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy