Przypadkiem znalazł unikat. Najstarszy taki obiekt na Podkarpaciu

Unikatowy miedziany sztylet sprzed ponad 4 tys. lat został odnaleziony w lasach w miejscowości Korzenica w gm. Laszki. Na znalezisko natrafił pan Piotr Gorlach ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Grupa Jarosław. Po przekazaniu odkrycia badaczom okazało się, że to najstarszy tego typu sztylet znaleziony na Podkarpaciu. Obiekt będzie można wkrótce oglądać na specjalnej wystawie w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.

Unikatowy miedziany sztylet sprzed ponad 4 tys. lat został odnaleziony w lasach w miejscowości Korzenica w gm. Laszki. Na znalezisko natrafił pan Piotr Gorlach ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Grupa Jarosław. Po przekazaniu odkrycia badaczom okazało się, że to najstarszy tego typu sztylet znaleziony na Podkarpaciu. Obiekt będzie można wkrótce oglądać na specjalnej wystawie w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.
Czasami do ciekawych odkryć dochodzi nie w wyniku pracy archeologów, a przypadkiem. Zdj. ilustracyjne. /Arkhipova Marina, CC BY 4.0 DEED /Wikimedia

Choć zwykle do fascynujących odkryć dochodzi ze względu np. na prowadzenie na wyznaczonych stanowiskach badań archeologicznych, to nierzadko trafiają się też sytuacje, w których o odkryciu zadecydował przypadek. 

Pisaliśmy o podobnych wydarzeniach np. przy okazji odnalezienia przez spacerowicza starodawnego artefaktu na Dolnym Śląsku albo, gdy chłopiec znalazł dokumenty z przeszłości na strychu swojego domu.

Reklama

Tak samo było i tym razem. Wyjątkowy zabytek znaleziony na Podkarpaciu w lesie pod Jarosławiem spoczywałby tam zapewne kolejne lata, gdyby nie przypadek.

Podkarpacie. Unikatowy sztylet z miedzi

Pan Piotr jest członkiem Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Grupa Jarosław i regularnie wybiera się na spacery z wykrywaczem metalu. Również tym razem prowadził poszukiwania z jego użyciem, na podstawie pozwolenia Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu.

- Skończyłem już poszukiwania na ten dzień - opowiada PAP Piotr Gorlach. - Wracając do samochodu, z przyzwyczajenia pozostawiłem włączony wykrywacz. W którymś momencie odezwał się sygnał. Kiedy rozgrzebałem leśną ściółkę, moim oczom ukazał się płaski metalowy przedmiot pokryty zieloną patyną. Szybko zorientowałem się, że mam do czynienia z czymś znacznie starszym, niż poszukiwane przeze mnie w tej okolicy militaria z okresu I i II wojny światowej.

O znalezisku pan Piotr poinformował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Przemyślu, oraz archeologów z pobliskiego Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.

Odkrycie archeologiczne na Podkarpaciu. Wyjątkowy zabytek

Po przeprowadzeniu analizy, eksperci zidentyfikowali obiekt jako najstarszy tego typu sztylet na Podkarpaciu.

- Sztylet odkryty w Korzenicy można datować ramowo na 2. połowę III tysiąclecia p.n.e. - wyjaśnił archeolog dr Marcin Burghardt. - Na ziemiach polskich jest to okres ogromnych przemian związanych m.in. ze zmianą głównych surowców do produkcji narzędzi. W miejsce używanych powszechnie w epoce kamienia narzędzi wykonywanych z krzemienia pojawia się coraz więcej wyrobów z metalu, zwiastujących przejście do kolejnego okresu - epoki brązu. W tej nowej erze narzędzia, ozdoby czy broń były produkowane z brązu, czyli stopu powstającego przez połączenie dwóch metali - miedzi i cyny.

Archeolog z Muzeum w Jarosławiu dr Elżbieta Sieradzka Burghardt podała ponadto, że znaleziony przez pana Piotra sztylet nie został odlany z brązu, ale miedzi, a więc "wyprzedza wykształcenie się metalurgii brązu".

Sztylet z Korzenicy był atrybutem wojownika?

Właściciel sztyletu najpewniej był osobą o najwyższym statusie społecznym - tego typu przedmioty w czasach, z których pochodzi sztylet, były bardzo rzadkie, więc nie każdy mógł sobie na nie pozwolić.

- Sztylety stanowiły uniwersalny atrybut wojowników - wyjaśnia dr E. Sieradzka-Burghardt. - Jak wskazują znaleziska z grobów, noszono je zatknięte lub przytroczone do pasa. Chociaż sztylet z Korzenicy ma tylko 10,5 cm długości, to jednak na tle innych podobnych przedmiotów jest już sztyletem dużym, co pokazuje, jak cenne w omawianym okresie były wyroby z metalu. Warto zwrócić uwagę na charakterystyczny kształt zabytku, który przypomina używane w tym samym czasie sztylety (tzw. płoszcza) krzemienne.

To nie pierwszy zabytek znaleziony przez członków stowarzyszenia, do którego należy Piotr Gorlach. Sztylet, podobnie jak niektóre inne artefakty, trafił już do Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich. 

- Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Grupa Jarosław od początku swojego powstania współpracuje z Muzeum i zabytki pochodzące z tych poszukiwań trafiają do nas - przekazała instytucja.

Od czerwca każdy będzie mógł obejrzeć to unikatowe znalezisko. Wystarczy wybrać się na przygotowywaną właśnie wystawę stałą "Na pograniczu... Najstarsze dzieje ziemi jarosławskiej", która będzie mieścić się we wspomnianym muzeum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | odkrycie archeologiczne | muzeum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy