Sposób na chrapanie? Pomoże wyjątkowa poduszka

Chrapanie może uprzykrzać sen nam, jak i osobom towarzyszącym. To wredne zjawisko, które często zostaje niepokonane. W tej nierównej walce ma nam jednak pomóc poduszka, która jest całkiem bystra. Wie, kiedy chrapiemy, i potrafi nam z tym pomóc.

Co zrobić żeby pozbyć się chrapania?

Czym jest chrapanie? Definicja mówi nam o drganiu rozluźnionych mięśni podniebienia podczas przechodzenia przez nie powietrza w czasie snu. Efekt jest niezwykle irytujący, gdyż donośny i nieprzyjemny dźwięk może nas nawet zbudzić - nie mówiąc o tym, jak denerwuje drugą osobę w łóżku, czy innych domowników.

To problem bardzo powszechny i w sumie to całkiem zaskakujące, że jeszcze nie uporaliśmy się z nim całkowicie bezwzględnie. Okazuje się jednak, że być może istnieje całkiem skuteczny sposób na pozbycie się tej "dolegliwości". Nie ma w tym przypadku mowy o tabletkach czy ziołach - przed wami specjalna poduszka przeciw chrapaniu. Wygląda tak:

Reklama

Działa jeszcze lepiej - przynajmniej w teorii, choć zasada wydaje się być banalnie prosta. Co zrobić, gdy podczas snu chrapiemy? Najlepiej byłoby obrócić głowę, ale ciężko nad tym zapanować, gdy oddaliśmy się błogiemu odpoczynkowi. W tym wypadku poduszka zrobi to za nas. I tu tkwi sekret produktu Motion Pillow, który dostał jedną z nagród innowacji na targach CES 2024. Otóż poduszka pomyśli za nas.

Poduszka AI, czyli sposób na dobry sen

Zestaw Motion Pillow składa się z trzech elementów - poduszki, specjalnej stacji bazowej i aplikacji w telefonie. Poduszka podczas snu analizuje wydawane przez nas dźwięki, a specjalne algorytmy sztucznej inteligencji odróżniają chrapanie od reszty dźwięków. W momencie gdy zaczniemy chrapać, poduszka zlokalizuje naszą głowę i napompuje wewnętrzne komory tak, abyśmy obrócili się w drugą stronę.

Taki zabieg ma pomóc w zniwelowaniu charczących dźwięków w czasie snu. Wtedy zmieni się przepływ powietrza i ułożenie mięśni, a my, przynajmniej w teorii, przestaniemy chrapać. Do tego dochodzi jeszcze wspomniana apka. Ta bada nasz sen i analizuje go, raportując nam o poranku to, czego się dowiedziała. Nie wiadomo jeszcze, czy całość będzie powiązana z większym kombajnem do zbierania danych zdrowotnych, jak choćby Zdrowie od Apple - na pewno by się przydało.

Jest wygodna i podobno działa

Co prawda nie miałem okazji przetestować jej w nocy, ale sama poduszka jest wygodna. Producent podpowiada, że zadbał o ergonomię, a nie jedynie funkcje ruchome. Co ciekawe, całość produktu została przetestowana klinicznie. Choć nie mam w interesie specjalnego promowania tego gadżetu, to według danych to rzeczywiście działa.

Certyfikat CertiPUR-US potwierdza normy środowiskowe i zdrowotne, a wspomniane badania dały następujące rezultaty - 94 proc. użytkowników zdecydowanie poprawiło komfort snu i zmniejszyło lub zupełnie zniwelowało chrapanie w nocy. Okej, to naprawdę niezły wynik.

Przydatny gadżet, czy przesada? Trafiłem niedawno na opinię, że montowanie kolejnych ciekawostek z AI na pokładzie zaczyna być śmieszne. Poduszka z AI faktycznie brzmi dziwnie, ale stoi za tym bardzo konkretny efekt - nie chrapiemy. Jeżeli stosowanie AI w precyzyjnie wytyczonej bazie produktów ma pomóc w rozwiązywaniu danego problemu, to ja jestem na tak. Zwłaszcza gdy chodzi o dobry sen, a ten jest często niedoceniany.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sen | poduszka | Sztuczna inteligencja | gadżety | CES 2024
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy