Pierwsza operacja chirurgiczna w kosmosie w stanie nieważkości. Wykonał ją robot

Jak donosi CNN, na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej miało miejsce wielkie wydarzenie, które może otworzyć nam nowe pole do eksploracji. Mały robot chirurgiczny właśnie wykonał pierwszą demonstrację swoich możliwości w stanie nieważkości. Oto prawdziwa technologia przyszłości.

Przyszłość nadchodzi i to bardzo dużymi krokami. Właśnie zakończył się niezwykły kosmiczny eksperyment, w którym robot spaceMIRA wykonał kilka operacji chirurgicznych na symulowanej tkance w orbitującym laboratorium na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Maszyna była sterowana w sposób zdalny przez chirurgów, którzy znajdowali się na Ziemi.

Jak wskazują naukowcy, udanie zakończony eksperyment jest kamieniem milowym w kosmicznej technologii. Jest to także pierwszy krok, by dokonywać prawdziwych operacji chirurgicznych podczas kosmicznego lotu. Taka możliwość jest szczególnie istotna w przypadku odizolowanych od świata astronautów, którzy w razie potencjalnego wypadku (po którym konieczna byłaby interwencja chirurga) zostaliby bez pomocy w głębi kosmosu. Chirurgia kosmiczna jest niezbędna w przypadku planowanych misji kosmicznych na Marsa i na inne światy, gdzie podróż może trwać całe lata.

Reklama

Robot-chirurg przyszłością misji kosmicznych

Jak wskazują naukowcy, robot waży zaledwie 0,9 kg i odznacza się swoją kompaktową konstrukcją wielkości kuchenki mikrofalowej. Powoduje to, że staje się wyjątkowo lekkim i praktycznym narzędziem, które łatwo transportować w kosmosie.

Jak działa innowacyjny spaceMIRA? Otóż część robota umieszczana jest w ciele pacjenta w celu przeprowadzenia operacji. Urządzenie posiada dwa ramiona, które naśladują ruchy człowieka. Lewe ramię służy do chwytania, zaś prawe do cięcia. Jak mówi Shane Farritor, współzałożyciel i dyrektor ds. technologii w Virtual Incision, startup, który stworzył spaceMIRA: - Daje chirurgowi (na Ziemi) mniejsze dłonie i oczy i pozwala mu wykonywać wiele zabiegów w sposób minimalnie inwazyjny.

Pierwsza kosmiczna operacja chirurgiczna

W ostatnią sobotę robot zaprezentował swoje możliwości podczas specjalnej demonstracji. Chirurg znajdujący się na Ziemi kontrolował jedną rękę robota, aby napiąć symulowaną tkankę (była zrobiona z gumek recepturek). Następnie, druga ręka maszyny posłużyła do wypreparowania nożyczkami elastycznego fragmentu.

W sumie przeprowadzono kilka demonstracji, w których brało udział sześciu chirurgów. Zajmowali się oni wypreparowaniem fragmentu tkanki pod ciśnieniem oraz wykonywali "powszechne zadania chirurgiczne".

Jak wskazują specjaliści, jednym z głównych wyzwań kosmicznej chirurgii tego typu, jest opóźnienie czasowe między wysłaniem polecenia z Ziemi, a jego odebraniem przez robota w kosmosie. Podczas testów opóźnienie to wynosiło średnio około 0,85 sekundy.

Dr Michael Jobst, chirurg, który brał udział w testach, powiedział: - Jeśli u żywego pacjenta wystąpi krwawienie, moim zadaniem jest natychmiastowe zatamowanie tego krwawienia. Ale opóźnienie wynoszące od 800 do 850 milisekund między zobaczeniem utraty krwi a podjęciem działania w tej sprawie, to znaczy, w praktyce to tak, jakby powiedzieć: OK, jedna Mississippi, dwie, a potem mogę przystąpić do rozwiązywania problemu. Pięć sekund to wieczność w chirurgii, a ułamek sekundy lub pół sekundy będzie znaczące. Było to więc duże wyzwanie.

Jak dodał prof. Farritor: - NASA chce pójść dalej, a długotrwały lot kosmiczny pod wieloma względami postawi nowe wymagania w zakresie opieki medycznej. Jest wiele pytań, na które nie ma jeszcze odpowiedzi. Chcieliśmy po prostu pokazać, co jest możliwe, i uważamy, że to naprawdę dobry krok we właściwym kierunku -. Badacze stwierdzają, że odkrycia posłużą się także dla poszerzenia zdalnych możliwości chirurgicznych na Ziemi, przykładowo na obszarach wiejskich, lub na polach bitew.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Medycyna | nowe technologie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy