Najlepsze pociski przeciwokrętowe na świecie. Polska sprzeda je Ukrainie?

Z nieoficjalnych informacji podawanych przez portal Defence24.pl wynika, że Ukraina jest zainteresowana zakupem elementów polskiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego wyposażonego w pociski NSM.

Z nieoficjalnych informacji podawanych przez portal Defence24.pl wynika, że Ukraina jest zainteresowana zakupem elementów polskiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego wyposażonego w pociski NSM.
Samobieżna wyrzutnia pocisków NSM Morskiej Jednostki Rakietowej /Ministerstwo Obrony Narodowej /domena publiczna

Polska i Ukraina prowadzić mają zaawansowane rozmowy w sprawie sprzedaży elementów polskiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego (a nawet kompletnego systemu), a przynajmniej tak wynika z informacji podawanych przez portal Defence24.pl, który powołuje się na własne źródła. Zakup miałby zostać sfinansowany z funduszy własnych Kijowa lub przy udziale dofinansowania unijnego, a wyposażenie polskiej Morskiej Jednostki Rakietowej uzupełnione w ramach zakupów, o których dowiedzieliśmy się kilka miesięcy temu.

Ukraina zainteresowana polskim systemem NDR

Warto tu dodać, że Siły Zbrojne RP dysponują dwoma kompletnymi systemami NDR, a każdy z nich składa się z dwóch baterii po trzy wyrzutnie na podwoziu Jelcz 662D z maksymalnie czterema pociskami. Oprócz nich w skład NDR wchodzą wozy dowodzenia i kierowania ogniem baterii i dywizjonu, ruchome węzły łączności, radary wykrywania i śledzenia celów NUR-15C oraz pojazdy logistyczne. W kwietniu dowiedzieliśmy się jednak, że planowany jest zakup trzeciego, co kosztować ma ok. 3 mld dolarów (za drugi dostarczony w 2017 roku zapłaciliśmy ok. 800 mln USD).

Reklama



Co istotne, pierwsze kontrakty obejmowały także transfer technologii, dzięki czemu polskie koncerny zbrojeniowe mają kompetencje do wsparcia systemu NDR i pocisków rakietowych NSM, które są jego zasadniczym uzbrojeniem

Pociski NSM to potężna broń. Co potrafią?

A mowa o norweskich Naval Strike Missle, uznawanych za najlepsze aktualnie pociski przeciwokrętowe. To poddźwiękowe pociski manewrujące typu sea-skimming, charakteryzujące się niskim pułapem lotu, mającym na celu maksymalne utrudnienie i opóźnienie wykrycia, które mogą być także wykorzystywane do zwalczania celów lądowych.

Pocisk wyposażony jest w głowicę kruszącą o masie 125 kg, całkowita masa startowa pocisku z rakietowym silnikiem startowym wynosi 407 kg, a zasięg nominalny to 180 km, choć ograniczony jest zasięgiem systemów wykrywania, identyfikacji i śledzenia celów powierzchniowych.

Co ciekawe, polska marynarka wojenna była pierwszym użytkownikiem pocisków NSM w wariancie odpalanym z brzegu i dopiero później na pozyskanie takiego rozwiązania zdecydowały się Stany Zjednoczone, Rumunia czy Łotwa. Pociski produkowane przez firmę Kongsberg stanowią też wyposażenie okrętów USA i Norwegii, a w planach mają je Holandia, Niemcy i Wielka Brytania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy