W starożytności napady padaczkowe wiązano z opętaniem przez demona

Epilepsja to choroba znana od starożytności, która charakteryzuje się niekontrolowanymi atakami. Okazuje się, że w starożytnej Asyrii za napady padaczkowe obwiniano opętanie demona.

Duński badacz Troels Pank Arbøll odkrył rysunek demona na odwrocie glinianej tabliczki z pierwszego tysiąclecia sprzed naszej ery. Znanych jest tylko kilka takich wizerunków demonów z podobnej epoki.

Epilepsja nie jest jedynym schorzeniem opisanym na tabliczce klinowej. Pojawiają się tam wzmianki o innych dolegliwościach psychicznych, ale nie wszystkie łączą się z opętaniami. Arbøll twierdzi, że opis dotyczy bennu, demona epilepsji.

Wizerunek demona ma ok. 6,4 cm wysokości i 2,6 cm szerokości - jest wyraźnie antropomorficzny. Jego głowa ma uszy, zakrzywione rogi, język węża i oczy podobne do gadzich. Ma długą szyję i wydaje się mieć skórę pokrytą skórą lub łuskami. 

Uważa się, że tabliczka została zapisana przez starożytnego lekarza znanego jako Kisir-Ashur pod koniec VII w.p.n.e. Pomimo wizerunku demona, na tabliczce jest także opis wielu ziół używanych w starożytnej medycynie. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: epilepsja | padaczka | Opętanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy