Pęknięcie ziemi w Meksyku. Jak to się stało?

Stan Sonora, gdzie znajduje się niezwykła wyrwa  w ziemi, leży na styku trzech płyt tektonicznych: Północno-Amerykańskiej, Kokosowej i Pacyficznej. Trzęsienie ziemi są tu czymś naturalnym, chociaż powstawanie takich szczelin już nie. To duże utrudnienie dla lokalnych mieszkańców, gdyż muszą oni stosować objazdy po terenach, w których gleba jest luźna, a ziemia niestabilna.

Pęknięcie ziemi powstało najprawdopodobniej w wyniku drobnych wstrząsów sejsmicznych, choć niektórzy sugerują, że jego źródłem mogły być ulewne deszcze, które niedawno nawiedziły te obszary. Okolica wydaje się być jednak całkowicie sucha, więc teoria o ulewach raczej nie jest prawdziwa. Naukowcy przekonują, że rolnicy z okolicznych miasteczek nie powinni się niepokoić, gdyż mało prawdopodobne jest, by w podobny sposób ziemia otworzyła się w miejscach zaludnionych.

Niedawno na dalekiej Syberii, na Półwyspie Jamalskim, pojawiła się wyrwa w gruncie o średnicy kilkudziesięciu metrów. Naukowcom jeszcze nie udało się ustalić, skąd się wzięła, a szybko pojawiły się dwie kolejne.

Jedna z dziur znajduje się w okolicach wioski Antipajuta na Półwyspie Jamalskim - ma 15 m średnicy i, podobnie jak w przypadku pierwszego obiektu, sprawia wrażenie, jakby powstała w wyniku podziemnej eksplozji. Potwierdzają to lokalni mieszkańcy, który relacjonują, że przed jej pojawieniem się w okolicy widać było dużo dymu, po czym nastąpił jasny błysk.

Drugi lej odkryła grupa pasterzy niedaleko wioski Nosok w Kraju Krasnojarskim. Otwór ten jest mniejszy, ma "jedynie" 4 m średnicy, ale może mieć nawet 100 m głębokości. Ma kształt idealnego stożka.

Meksykańska szczelina to nie syberyjskie dziury, ale niewykluczone, że oba zjawiska mają ze sobą jakiś element wspólny.

Poniżej materiał wideo nagrany przy pomocy kamery umieszczonej na dronie, który pokazuje rozmiar szczeliny: