Zemsta wirusa?

Lista mailowa znanej firmy antywirusowej "Kaspersky Labs" posłużyła za siewcę wirusów. Nieznany hacker umieścił na niej nieco już zapomnianego wirusa Braid (w nowej, dotąd nie znanej mutacji), a opiekunowie listy przeoczyli ten fakt - i w ten sposób wszyscy abonenci listy "chwycili robaka".

Lista mailowa znanej firmy antywirusowej "Kaspersky Labs" posłużyła za siewcę wirusów. Nieznany hacker umieścił na niej nieco już zapomnianego wirusa Braid (w nowej, dotąd nie znanej mutacji), a opiekunowie listy przeoczyli ten fakt - i w ten sposób wszyscy abonenci listy "chwycili robaka".

Wirus buszował po "mailing liście przez 8 godzin". W komunikacie Kaspersky Lab stwierdził, że robak dostał się na listę na skutek "zmasowanego ataku" na główny serwer firmy. Programy antywirusowe i dane firmy miały wystarczające zabezpieczenia, lista mailingowa, jak się okazało - nie.

Firma przeprosila abonentów listy za zaistniałą sytuację i polecila usunięcie zainfekowanego maila. "Nasze oficjalne informacje nigdy nie są wysyłane z załącznikami" - czytamy w komunikacie. Rzecznik firmy stwierdził, że wszystko zostało sprawdzone, wirus usunięty i lista mailingowa znów jest "czysta"

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: wirus | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy