Pożary na Hawajach. Polacy uwięzieni na wyspie

Co najmniej 6 osób zginęło na skutek pożarów szalejących na hawajskich wyspach. Osoby przebywające na archipelagu należącym do Stanów Zjednoczonych walczą o ucieczkę z zagrożonych ogniem miejsc. Wśród osób, którym grozi niebezpieczeństwo, jest grupa 14 Polaków.

Hawaje w ogniu. Pożar trawi wyspy

Rajskie miejscowości zamieniły się w piekło - tak komentuje się sytuację na amerykańskim archipelagu, którego część jest trawiona przez pożar. Część miast i miasteczek położonych na wyspie Maui stanęła w ogniu, a ludzie szukający ratunku uciekali w kierunku oceanu. Jak podaje straż przybrzeżna, z wody wyciągnięto kilkanaście osób, w tym dzieci.

Jedną z najbardziej dotkniętych pożarami miejscowością jest Lahaina, na wyspie Maui. Część miasta jest odcięta od świata, niektóre dzielnice doszczętnie spłonęły. To właśnie tam przebywała grupa 14 polskich turystów. Już teraz wiedzą, że wszystkie ich rzeczy pozostały w mieście i spłonęły wraz z hotelem. Polacy szukają obecnie sposobu na ucieczkę z wyspy, podobnie jak reszta osób przebywających w tym miejscu.

Reklama

Sytuacja jest dramatyczna. Kontakt ze światem jest utrudniony z uwagi na słabą jakość połączenia internetowego, a droga na lotnisko jest nieprzejezdna. Jak podała jedna z Polek w rozmowie z RMF FM, wszyscy uciekli w strojach kąpielowych, nie byli w stanie niczego ze sobą zabrać.

W sieci nie brakuje zdjęć i nagrań z wyspy. Obraz pożarów przypomina apokaliptyczną wizję świata, w którym niebo przysłonięte jest kłębami dymu, a wszystko dookoła trawione jest przez ściany ognia. Oficjalna liczba ofiar wynosi 6 osób, jednak ta przykra statystyka może się wkrótce zmienić - możliwe, że już się to stało. Jak podało BBC, liczba ofiar wynosi już 36 osób.

Pożary na Hawajach - jaka jest przyczyna?

Jak podają służby, pożary na Hawajach to efekt kilku czynników połączonych w jeden łańcuch przyczyn i skutków. Wspomniano o dramatycznie wysuszonej roślinności i niskiej wilgotności. Do tego swój udział w rozprzestrzenianiu pożarów miał silny wiatr huraganu Dora. To oczywiste, że automatycznie nasuwają nam się skojarzenia z greckimi wyspami.

Chociaż same pożary w niektórych regionach archipelagu nie są zjawiskiem niezwykłym (podobnie jak w Grecji i na Rodos), to ich skala jest zatrważająca. Ostatnie tygodnie jawią się jako projekcja tego, co w przyszłości może stać się dla nas trudną do zaakceptowania normą. Globalne ocieplenie i większa liczba nieprzewidywalnych, niemożliwych do kontrolowania zjawisk pogodowych to wizja katastrofalna.

Stan wyjątkowy na wyspie

Władze ogłosiły stan wyjątkowy, wprowadzając do działania służby bezpieczeństwa i ograniczając działanie m.in. szkół. W niektórych częściach terenów zagrożonych pożarami zamknięto drogi w celu opanowania sytuacji. Obecnie problemem jest nie tylko szalejący żywioł, lecz także tysiące turystów pozbawionych odzieży i sposobu na powrót do domu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pożar | Hawaje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy