Pechowy urlop. Lecieli do Turcji, uderzył w nich piorun

W niedzielę 15 października niemieckie linie lotnicze Condor realizowały połączenie z Hamburga do tureckiej Antalyi. Krótko po starcie w samolot Airbus A320 uderzył piorun, a po 50 minutach lotu piloci zadecydowali, że konieczne jest lądowanie. Procedura rozpoczęła się, mimo zbyt dużej masy samolotu.

Samolot uderzony piorunem

Nie najlepszy początek wakacji zanotowali turyści z Niemiec, którzy po 50 minutach lotu musieli awaryjnie lądować. Wszystko przez uderzenie pioruna, który trafił Airbusa A320 linii Condor, który miał udać się z Hamburga do Antalyi. Niedługo po starcie na skutek burzy samolot został trafiony, ale nie spowodowało to żadnej natychmiastowej katastrofy czy awarii. Kontynuowano wznoszenie na docelowy pułap.

Mimo początkowej decyzji o kontynuowaniu lotu, piloci w trakcie wznoszenia zauważyli pewne problemy z maszyną, przez co będąc na wysokości 8230 metrów podjęto decyzję o przyspieszonym lądowaniu. Było to nie lada wyzwanie. Wszystko przez masę samolotu, która była zbyt duża i teoretycznie uniemożliwiała posadzenie maszyny ponownie na pasie startowym.

Reklama

Ostatecznie samolot udało się bez problemów posadzić na pasie 26L na lotnisku w Monachium. To duży sukces, tym bardziej że samolot podchodzący do lądowania ze zbyt dużą masą może się rozbić - lub stanowić spory kłopot dla pasażerów i linii lotniczych. Dlaczego tak się dzieje?

Lądowanie i zbyt duża masa

Wszystko rozbija się o dodatkowe kilogramy. Przed startem maszyna jest odpowiednio tankowana. Ilość paliwa w samolocie musi wystarczyć na start i przelot, a wszystkie parametry są dostosowywane z ogromną pieczołowitością. Z jednej strony nie może zabraknąć paliwa w trakcie, z drugiej nie może go być za dużo, bo większa masa generuje zwiększone koszta.

Zobacz: Nowe fotele Airbusa A320

W dalszym ciągu mowa jednak o paliwie, czyli dość ciężkim ładunku. Na początku jest go naprawdę dużo, przez co silniki muszą generować ogromną moc, aby ruszyć gigantyczny pojazd z miejsca. W przypadku kilkugodzinnego lotu zbiornik stanowi sporą część masy samolotu. W omawianej sytuacji do lądowania miało dość niecałą godzinę po starcie, a więc z masą, która znacząco przekraczała planowany pierwotnie zakres. Mimo to się udało.

Problemy z samolotem po lądowaniu

Jakie są skutki lądowania z przeciążonym samolotem? W najlepszym wypadku maszyna będzie musiała przejść dodatkowy przegląd przed ponownym wyruszeniem w drogę. To wynika z przepisów bezpieczeństwa i jest warunkowane możliwością wystąpienia awarii na skutek zbyt dużej masy. Jak wiadomo, samolot który nie lata nie zarabia. A to już jest strata dla linii lotniczych.

Gorszym scenariuszem jest ten, w którym dochodzi do problemów technicznych w momencie próby położenia samolotu na pasie startowym przez pilota. Nadmiarowa masa utrudnia proces lądowania, a w jego trakcie może dość do przeciążenia podwozia i nie tylko.

To właśnie z tego powodu samoloty często zrzucają paliwo przed lądowaniem, lub krążą wokół drogi zejścia w celu zmniejszenia masy maszyny. Nie wszystkie samoloty mogą jednak pozbyć się paliwa przed lądowaniem. Przykładem tragicznych konsekwencji takiej sytuacji jest lot Aeroflot 1492 z 5 maja 2019 roku. Wówczas na skutek lądowania ze zbyt dużą masą śmierć poniosło 41 z 78 pasażerów.

Więcej o katastrofach lotniczych dowiecie się z naszego specjalnego raportu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Airbus A320 | samolot | podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy