Lecisz na wakacje, ale nie wiesz gdzie. Nowy pomysł Wizzair

Wyobraźcie sobie, że lecicie na wakacje, ale nie wiecie dokąd. Nadajecie bagaż, wsiadacie do samolotu, a miasto docelowe poznajecie dopiero kilka minut przed lądowaniem. Brzmi ekscytująco? Na taki pomysł wpadły linie lotnicze Wizzair.

Tajemniczy lot Wizzair

Niedawno linie lotnicze Wizzair rozpoczęły kampanię #LetsGetLostwithWIZZ. W jej ramach można było wygrać bilet na lot w nieznanym kierunku. Tak, dobrze zrozumieliście - przewoźnik postanowił zabrać ludzi na wycieczkę, nie mówiąc im dokąd tak naprawdę polecą. Akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem i sporo osób postanowiło zawalczyć o swój szczęśliwy los na ten wycieczkowej loterii.

Start podróży odbył się na początku marca, a pasażerowie startowali z londyńskiego lotniska Gatwick. Akcja została zorganizowana tak, jak można to sobie było wyobrazić. Nawet na tablicy odlotów na lotnisku nie zostało wyszczególnione miejsce docelowe. Przy tym konkretnym locie linii Wizzair widniał dopisek "Unknown".

Reklama

Pasażerowie do samego końca próbowali odgadnąć swoją destynację. W samolocie prowadzono dyskusje na temat długości lotu i temperatury w miejscu docelowym. Ostatecznie okazało się, że samolot ląduje w Turcji na lotnisku w Antalyi. Ta informacja przekazana przez pilota spotkała się z dużym aplauzem ze strony podróżnych. Ci mieli teraz spędzić 4-dniową wycieczkę w kurorcie i oczywiście później skorzystać z samolotu powrotnego - tym razem wiedzieli, dokąd lecą.

Co ciekawe, Wizzair nie zatrzymuje się na jednorazowej akcji. Pasażerowie mogą kupić specjalny voucher, który uprawnia ich do udania się w taką tajemniczą podróż. Jak informuje simpleflying.com, niektórym pasażerom udało się polecieć do Rzymu, a klienci Wizzair Abu Dhabi mogli wybrać się (nieświadomie) do Gruzji. Zanim zaczniecie zastanawiać się nad zakupem to przypomnę, że na polskich lotniskach takich atrakcji nie doświadczymy. Przynajmniej na razie...

Sposób na bardziej ekscytujące wakacje?

Chociaż podobne akcje były już organizowane m.in. przez Lufthansę czy SAS, to nadal stanowią ogromną egzotykę na rynku podróży lotniczych. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu z reguł chcemy zaplanować swoje wyjazdy, zarezerwować wcześniej nocleg i sprawdzić, co czeka nas w miejscu docelowym. W tym wypadku było to niemożliwe, choć organizacją pobytu zajął się przewoźnik. A gdyby tak wprowadzić ofertę tego rodzaju do biur podróży?

Brzmi to jak szalony pomysł, ale kto wie, może w tym szaleństwie byłaby jakaś metoda. Wyobraźcie sobie wakacje w stylu all inclusive, w których jedyną niewiadomą pozostaje miejsce docelowe. Znamy standard hotelu, rodzaj wyżywienia, nie musimy martwić się o noclegi i transport - po prostu nie wiemy, czy wszystko odbędzie się w Grecji, Turcji, Egipcie czy może na Cyprze.

Ostatecznie sporo komentujących akcję Wizzair wyraziło nie tylko zachwyt, ale i obawy. Zdaniem niektórych, nie byliby oni w stanie przeżyć takiej wyprawy z uwagi na stres. Faktycznie, wylot na wakacje nawet w znanym kierunku jest dla niektórych strasznie stresujący. Cóż, jest to ostatecznie oferta dla chętnych, a tych na pewno i tak by nie brakowało.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wizz Air | wakacje | Lufthansa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy