Do samolotu wejdziemy szybciej. To dzięki nowej strategii

Procedura boardingu, czyli wejścia do samolotu może trwać w nieskończonośc. Pasażerowie wchodzą złym wejściem, szukają swojego miejsca, przepychają się. Czy da się to skrócić? Okazuje się, że tak. Nową strategię chce wprowadzić United Airlines.

Pierwszeństwo przy oknie

Amerykańskie linie lotnicze United Airlines chcą wprowadzić zupełnie nową strategię wchodzenia do samolotu. Procedura boardingu często zajmuje wiele czasu, a to może prowadzić do opóźnień i straty pieniędzy. W związku z tym, pasażerowie tych linii mogą oczekiwać, że wejdą na pokład w specyficznej, choć logicznej kolejności.

Przewoźnik ma zamiar tak zorganizować boarding, żeby w pierwszej kolejności na pokład wchodziły osoby z miejscami przy oknach. Następnie zostaliby wpuszczeni pasażerowie z miejscami pośrodku, a dopiero na koniec wejdą te osoby, których fotel znajduje się na zewnątrz, po stronie korytarza. Nowa metoda ma na celu skrócenie czasu wchodzenia na pokład i zwiększenie wygody pasażerów.

Reklama

To całkowicie sensowny ruch, wszak tłum ludzi poszukujący swoich miejsc w ciasnej kabinie to nic przyjemnego. Tym bardziej, gdy trzeba się przeciskać z osobami siedzącymi na zewnątrz, podczas gdy nasze miejsce jest przy oknie. Strata czasu i pieniędzy - toteż linie lotnicze chcą to naprawić.

Sprawdź: Sposób na internet w samolocie

Nowy system United Airlines

Jak dokładnie będzie wyglądać procedura? Wszystko opierać się ma na odpowiednim pogrupowaniu pasażerów:

  • Pierwszeństwo: osoby niepełnosprawne, wojsko w czynnej służbie, członkowie usług globalnych, rodziny z dziećmi poniżej drugiego roku życia;
  • Grupa 1: biznes United Polaris, biznes United, Premier Platinum, Premier Gold i Star Alliance Gold;
  • Grupa 2: Premier Silver, Star Alliance Silver, pasażerowie z Premier Access lub priorytetem wejścia na pokład oraz wybrani posiadacze kart kredytowych pod wspólną marką;
  • Grupa 3: siedzenia przy oknie, siedzenia w rzędach przy wyjściu;
  • Grupa 4: siedzenia środkowe;
  • Grupa 5: siedzenia przy przejściu;
  • Grupa 6: zwykła klasa ekonomiczna na lotach krajowych oraz na trasach pomiędzy USA a Karaibami lub Ameryką Środkową (z wyłączeniem Panamy i San Salvadoru);

Jak widać, w dalszym ciągu obecny będzie podział ze względu na klasę posiadanego biletu i dysponowanie np. przywilejami związanymi z programami partnerskimi. Co ciekawe, w United Airlines przeprowadzono już testy takiej formy obsługi pasażerów. Wykazały one, że pozwala to zaoszczędzić średnio 2 minuty.

Latanie jeszcze wygodniejsze

Trzeba przyznać, że na to, jak zaawansowany potrafi być transport lotniczy, pewne procedury są dość staroświeckie. Z jednej strony mamy przecież do czynienia z nowoczesnymi maszynami (np. Dreamliner na usługach LOT), z drugiej jednak pasażerowie muszą znosić dość trywialne niewygody.

Niektóre z nich to jednak nasza wina. Weźmy na przykład tworzenie tłoku do wyjścia zaraz po wylądowaniu samolotu. Wbrew temu, co może się niektórym wydawać, samolot nie odleci - każdy z pasażerów będzie mógł ze spokojem opuścić pokład.

Czytaj też: Twój smartfon będzie... kluczykiem do samochodu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: united airlines | samolot | podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy