Intel Core 14. gen. będą droższe. Znamy ceny i specyfikację procesorów

Core 14. gen. to nowe procesory Intela z serii Raptor Lake Refresh, których premiera zbliża się wielkimi krokami. Niestety producent nie dochował ich w tajemnicy do debiutu i do sieci w ostatnich dniach przedostało się mnóstwo informacji poświęconych nowym CPU. Poznaliśmy ceny i specyfikacje.

Procesory Core 14. gen. nie wprowadzają zmian w architekturze. Nadal będą bazować na 10-nm procesie Intel 7 oraz mają stanowić połączenie rdzeni E (Gracemont) oraz P (Raptor Cove). Ponadto otrzymają kontroler dla szybszych pamięci DDR5 względem tego, który jest w zeszłorocznych układach Raptor Lake. Wiemy, że w przypadku wybranych CPU możemy spodziewać się częstotliwości taktowania na poziomie ponad 6 GHz. To jednak będzie wiązało się z większym zapotrzebowaniem na energię, które może przekraczać nawet 300 W.

Topowym procesorem z serii Raptor Lake Refresh będzie Core i9-14900K. Ma on składać się z 24 rdzeni CPU (8P + 16E). Duży wzrost wydajności spodziewany jest także w przypadku układu Core i7-14700K, co wynika z faktu dodania rdzeni E, których to ma być 12. Literka K w nazwach tych układów oznacza, że mają one odblokowany mnożnik i dzięki temu powinny cechować się dużymi możliwościami w trakcie przetaktowywania. Specyfikacja wyciekła za sprawą jednego z partnerów Intela, firmy MSI, której wewnętrzna prezentacja objęta NDA przedostała się do sieci.

Niestety inflacja objęła także procesory Intela. Nowy przeciek dotyczący cen Core 14. gen. nie pozostawia złudzeń i trzeba szykować się na podwyżki, które wyniosą kilkanaście proc. w porównaniu do CPU z linii Raptor Lake z 2022 r.

Procesor Intel Core i9-14900K ma kosztować 695 dolarów, a więc będzie droższy od modelu i9-13900K o prawie 16 proc. W przypadku Core i9-14900KF ma to być kwota na poziomie 659 dolarów (drożej o 13,7 proc.). Procesory z serii i5 oraz i7 również mają kosztować o kilkanaście proc. więcej. Na pocieszenie pozostaje fakt, że nowe CPU nadal mają korzystać z podstawki LGA 1700 / 1800, a więc nie będzie konieczna zmiana płyty głównej, bo te dotychczasowe zapewnią kompatybilność.

Polecamy na Antyweb | Oszukiwali metodą „na BLIKA”. Wpadli przy wypłacaniu pieniędzy