Alkoholowe powiedzenia Polaków. Co mówimy, gdy pijemy?
Alkohol to twój wróg, więc lej go w mordę! - to powiedzenie zna chyba każdy Polak. Żyjemy w kraju, gdzie picie to niemal sport narodowy. Piją niemal wszyscy. Starzy i młodzi. Piją na co dzień, piją od święta. Czy jest okazja czy nie. A jeśli nawet nie ma, to bądź pewien, że szybciutko się znajdzie. Bo akurat namawiać do picia, to my umiemy...
Kultura picia alkoholu w Polsce jest dość specyficzna. Jeśli już pijemy, to dużo i szybko. Zazwyczaj w towarzystwie. Często tempo nadaje wodzirej, czy też gospodarz, który polewa toasty i pilnuje, żeby nikt się nie ociągał. Za ociągnie są karniaki, a jeśli znajdzie się ktoś, kto nie pije, zazwyczaj wydaje się reszcie bardzo podejrzany.
Oczywiście wszyscy pijący są święcie przekonani o tym, że picie jest dobre, właściwe i wskazane. Bo jak tu nie napić się na chrzcinach, komunii, weselu, czy imieninach? Jak odmówić wzniesienia toastu za zdrowie szefa, kolegi, czy za cokolwiek innego? To byłaby zniewaga i każdy o tym wie. Wszak asertywność podczas picia jest bardzo niemile widziana.
No dobra, ale co jeśli okazji nie ma? Jeśli na horyzoncie próżno wypatrywać pretekstu do wypicia kieliszka, bądź wzniesienia kufelka? Na to też są sposoby. Polacy w zanadrzu mają bowiem wiele alkoholowych pretekstów. Na dobrą sprawę, wystarczy zwykłe kichnięcie, by nadarzyła się okoliczność, do odkręcenia butelki. No bo przecież kicha się "nie na wodę", prawda?
To rzecz jasna nie jedyne alkoholowe powiedzenie, będące pretekstem do rozpoczęcia biesiady. Tych jest o wiele więcej. Podczas redakcyjnej burzy mózgów zebraliśmy do kupy wszystkie alko-teksty, jakie przyszły nam do głowy i podzieliliśmy je na trzy grupy: Przed, w trakcie i po piciu. Te zaś, które nie pasowały nam do żadnej z grup, umieściliśmy w kategorii "Inne". Tak powstało nasze minikompendium alkoholowych powiedzeń Polaków, które rzecz jasna nie wyczerpuje tematu. Mamy jednak nadzieję, że jeśli zauważycie, że na liście brakuje jakiegoś istotnego powiedzenia, dopiszecie go w komentarzu. No to co panowie, siup w ten głupi dziób!
Ze mną się nie napijesz?
Człowiek, nie wielbłąd - pić musi!
Alkohol twój wróg, więc lej go w mordę!
Kto pije i pali ten nie ma robali
Na coś trzeba umrzeć...
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem
Wódki i pacierza nigdy nie odmawiam
Nie na wodę! Tak się kicha na kielicha
Majster każe, piją murarze
Piłeś? Nie jedź! Nie piłeś? Wypij!
Piwo to nie alkohol!
Ten żyje, kto pije!
Człowiek, nie wielbłąd, pić musi
Chluśniem, bo uśniem
Trzaśniem, bo zaśniem
Łykniem, bo odwykniem
Siup, w ten głupi dziób!
Zdrowie twoje w gardło moje!
Wódka grzeje, wódka chłodzi, wódka nigdy nie zaszkodzi.
Co to jest nic? Pół litra na dwóch
Rybka lubi pływać
Dycha do dychy i zadzwonią kielichy
Pijmy, bo noc jest jeszcze młoda
Wódka lepsza jest od chleba, bo jej gryźć nie potrzeba.
Kto nie pije ten donosi
W moim domu flaszki się nie zakręca!
Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce, póki wódka jest w butelce
Piwko kaca nam złagodzi, nie zginie duch w narodzie
Kac morderca nie ma serca
Piwo z rana jak śmietana
Doba ma 24 godziny, skrzynka piwa 24 butelki. Zbieg okoliczności?
Od wódki rozum krótki
Od piwa to się głowa kiwa
Bo pić, to trza umić!