Zbiórka pieniędzy na wyprawę na Marsa

Podatnicy, przygotujcie się na opróżnianie kieszeni! Naukowcy bardzo chcieliby pokazać nam powierzchnię Marsa dzięki najnowszemu sprzętowi, ale nie mają go za co kupić. Kiedy uzbierają pieniądze i rozpoczną misję?

Laboratorium Naukowe Marsa chce rozpocząć misję między Świętem Dziękczynienia a Bożym Narodzeniem, kiedy Ziemia i Mars będą w najkorzystniejszym układzie dla międzyplanetarnej podróży. Niestety, potrzeba więcej pieniędzy, a konkretnie 44 miliony dolarów.

Jeśli nie uda się zdobyć potrzebnej sumy, zaplanowane zadania mogą nie zostać wykonane przed startem. Rozważa się też opóźnienie o kolejne dwa lata oraz całkowite odwołanie misji. Jeśli misja zostanie opóźniona, NASA będzie musiała wydać co najmniej 570 milionów na dostosowanie planów, uwzględnienie układu planet, nie wspominając o marsjańskim lecie.

Rok na Marsie trwa prawie dwa razy dłużej niż ziemski, więc MSL, lądując z opóźnieniem w 2013 roku, będzie narażony na jeszcze wyższą temperaturę i burze piaskowe. Łazik powinien poradzić sobie z przeciwnościami natury, ponieważ będzie miał napęd nuklearny. Niestety, możemy stracić kontakt lub uszkodzeniu mogą ulec czułe aparaty pomiarowe. Koszty eksploatacji pojazdu wynoszą już około 2,5 miliarda dolarów, ponieważ jest wielki i skomplikowany.

Reklama

Może się to nie udać, jeśli nie będzie pieniędzy. Dobrą wiadomością jest, że łazik jest już gotowy do startu, trzeba tylko załatwić formalności, do czego może nigdy nie dojść. Misja jest bardzo skomplikowana, więc stąd pewnie tak wysokie koszty.

Paweł Rogaliński

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mars
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy