Wykryli najmniejszy nowotwór świata. To nowy rekord Guinnessa

Maj to miesiąc świadomości czerniaka, trudno więc o lepszy moment na nowy rekord Guinessa - zespół Oregon Health and Science University (OHSU) zdiagnozował właśnie najmniejszą zmianę nowotworową skóry w historii... mierzącego zaledwie 0,65 mm czerniaka.

Maj to miesiąc świadomości czerniaka, trudno więc o lepszy moment na nowy rekord Guinessa - zespół Oregon Health and Science University (OHSU) zdiagnozował właśnie najmniejszą zmianę nowotworową skóry w historii... mierzącego zaledwie 0,65 mm czerniaka.
Zrób coś dla zdrowia - obejrzyj swoje ciało i zgłoś każdą niepokojącą zmianę skórną lekarzowi. To może być czerniak /123RF/PICSEL

Wczesne rozpoznanie czerniaka to podstawa

Christy Staats przez lata odwiedzała kolejnych dermatologów, zaniepokojona czerwoną plamką na skórze, ale za każdym razem słyszała, że nie powinna się nią martwić. W końcu przestała i dopiero pandemia COVID-19 ponownie skłoniła ją do wizyty u dermatologa, za co będzie sobie wdzięczna do końca życia.

Bo choć dermatolog Alexander Witkowski z Oregon Health and Science University (OHSU) potwierdził, że jej zmiana to powszechnie występujący i niegroźny punkt rubinowy, przy okazji zauważył na jej policzku inną, która wydała mu się podejrzana i postanowił lepiej się jej przyjrzeć. 

Reklama

I szybko okazało się, że słusznie, bo choć na pierwszy rzut oka zmianę trudno było dostrzec - mierzyła zaledwie 0,65 mm, to z pomocą nowoczesnej technologii udało się ją zidentyfikować. Lekarz posłużył się odmianą mikroskopii świetlnej, która charakteryzuje się zwiększonym kontrastem i rozdzielczością, pozwalając lekarzowi obejrzeć dokładnie komórki bez konieczności nacinania skóry. 

Już wtedy wiedział, że ma do czynienia z czerniakiem, a klasyczna biopsja potwierdziła jego diagnozę - pacjentka chorowała na czerniaka in situ, zwanego również lentigo maligna, czyli podtyp czerniaka dotykający najczęściej okolice twarzy i kark osób starszych. 

To najmniejszy wykryty czerniak w historii

Po weryfikacji przez ekspertów Guinnessa okazało się też, że mamy do czynienia z najmniejszą zmianą nowotworową skóry, jaką kiedykolwiek wykryto, więc badacze trafili do światowej Księgi rekordów Guinnessa - 1 maja sędzia przybył do OHSU, aby wręczyć każdemu członkowi zespołu certyfikat.

I choć w przypadku medycyny nie jest to może najbardziej prestiżowe osiągnięcie, to podkreśla możliwości współczesnej technologii i konieczność szybkiego reagowania na wszystkie zmiany pojawiające się na skórze.

Tak jak wspomniałam na wstępie, maj - jako miesiąc świadomości czerniaka i czas, kiedy powoli zaczynamy myśleć o opalaniu - to idealna okazja do przypomnienia, że głównymi czynnikami ryzyka są ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe pochodzące z promieniowania słonecznego lub sztucznych źródeł i indywidualna podatność na nowotwór (zwiększone ryzyko genetyczne). Nie bez znaczenia pozostają też poparzenia słoneczne z dzieciństwa, które wiążą się z większym ryzykiem zachorowania niż wieloletnia regularna ekspozycja.

Corocznie na świecie rozpoznaje się ok. 130 tys. przypadków czerniaka, większość u osób rasy białej, bo zapadalność na świecie wykazuje znaczną zależność geograficzną. Oznacza to, że jako naturalnie narażeni powinniśmy uważnie obserwować zmiany na swojej skórze, szczególnie że umieralność na czerniaka w naszym kraju jest o ok. 20 proc. wyższa niż przeciętna dla Unii Europejskiej, głównie z powodu późnej wykrywalności i braku profilaktyki.

Czego szukać? Do głównych objawów czerniaka należą: asymetryczne zabarwienie, kształt i powierzchnia zmiany, uniesienie się zmiany ponad otaczającą skórę, nieregularne ograniczenie zmiany, duży rozmiar zmian, świąd, ból, krwawienie i owrzodzenie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czerniak | Nowotwór | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy