W końcu ją ujawnili! Taką kapsułą będziemy zwiedzać kosmos

Do tej pory musiały nam wystarczyć grafiki koncepcyjne, żeby wyobrazić sobie, jak będą wyglądały loty balonami w kosmos. Space Perspective w końcu zaprezentowało jednak wersję testową kapsuły do transportu turystów, która rozpocząć ma działalność komercyjną już w przyszłym roku.

Do tej pory musiały nam wystarczyć grafiki koncepcyjne, żeby wyobrazić sobie, jak będą wyglądały loty balonami w kosmos. Space Perspective w końcu zaprezentowało jednak wersję testową kapsuły do transportu turystów, która rozpocząć ma działalność komercyjną już w przyszłym roku.
Space Perspective zbudowało wersję testową kapsuły Neptun. Kosmiczne loty balonem coraz bliżej /Space Perspective /materiały prasowe

Jeszcze kilka lat temu państwowe agencje miały monopol na latanie w kosmos, ale to już przeszłość. Kolejne prywatne firmy zainteresowane podbojem kosmosu wyrastają jak grzyby po deszczu, a kilka z nich ma już na koncie wiele sukcesów - wystarczy tylko wspomnieć o Virgin Galactic i Blue Origin, które mają za sobą udane loty komercyjne. Nie wspominając nawet o SpaceX od Elona Muska, które nie tylko zostało stałym partnerem NASA, ale i odpowiada przecież za ogromną konstelację internetu satelitarnego Starlink. Nie można jednak zapominać także o Space Perspective, które ma własny pomysł na kosmos i proponuje, żeby zamiast rakietą, latać tam... balonami.

Reklama

Kosmiczne balony stają się rzeczywistością

Co prawda wiele osób powątpiewało, czy taki pomysł zabierania turystów na skraj kosmosu, ma w ogóle szansę wyjścia poza etap koncepcyjny, ale Space Perspective jest zdeterminowane, by osiągnąć sukces. Do niedawna musiały nam wystarczyć grafiki koncepcyjne (na ostatnich oglądaliśmy luksusową toaletę zaplanowaną dla kapsuły kosmicznej), ale to już przeszłość - firma zbudowała fizyczny model testowy kapsuły Neptun i podzieliła się jego zdjęciami, by utrzeć nosa niedowiarkom. Space Perspective przekonuje przy okazji, że właśnie ukończona wersja jest "wyposażona w specjalistyczne instrumenty i reprezentatywna dla tego, czym firma będzie latać, gdy zacznie działać komercyjnie".

W środku brakuje jeszcze wprawdzie zapowiadanego luksusowego wnętrza, ale to zbędny dodatek podczas wielu planowanych lotów testowych - pierwszy odbędzie się bez załogi, a kolejne będą już załogowe i odbędą się w przyszłym roku. Według doniesień firma jest także bliska ukończenia Marine Spaceport Voyager, czyli statku do startu i lądowania kapsuły Neptun.

Kapsuła Neptune. Tu jest jakby luksusowo

A jak to wszystko ma działać? Gigantyczny balon o długości stadionu piłkarskiego napędzany wodorem będzie startował ze statku na morzu i wznosił kapsułę z małą prędkością aż do stratosfery. Osiągnięcie wysokości ma zająć dwie godziny, następnie dwie godziny przeznaczone jest na podziwianie kosmosu i kolejne dwie na powrót na Ziemię.

Firma szczyci się tym, że wykorzystanie balonu jest nie tylko ekologiczne, ale i pozwala na spokojną i delikatną podróż, bez niepotrzebnego huku i przeciążenia. Kapsuła znajduje się pod ciśnieniem, dzięki czemu podróżni - planowane są 8-osobowe grupy - będą mogli swobodnie spacerować po pokładzie lub cieszyć się widokami za panoramicznymi oknami, siedząc na wygodnych fotelach. 

Space Perspective już wystartowało ze sprzedażą biletów, które kosztują 125 tys. USD za sztukę, czyli dużo mniej niż u konkurencji. Tyle że jest to uzasadnione, bo kapsuła Neptune będzie osiągać maksymalną wysokość nieco ponad 30 km - na tej wysokości wyraźnie widać krzywiznę Ziemi i czerń przestrzeni kosmicznej, ale linia Karmana, czyli umowna granica kosmosu, to 100 km.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: loty kosmiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy