Tylko 2 godziny. Tak szybko plastik z opakowań żywności trafia do mózgu
Plastik jest dosłownie wszędzie i wydaje się, że nie ma od tego ucieczki, choć kolejne badania pokazują, że powinniśmy trzymać się od niego jak najdalej. Z najnowszego dowiadujemy się, że wystarczą zaledwie dwie godziny, aby jego fragmenty skonsumowane przez nas razem z jedzeniem trafiły do mózgu.
W dzisiejszych czasach jesteśmy stale narażeni na działanie materiałów polimerowych, takich jak tekstylia, opony samochodowe czy opakowania, bo produkty ich rozkładu zanieczyszczają nasze środowisko, prowadząc do powszechnego zanieczyszczenia mikro- i nanoplastikami (MNP). Jak pokazują kolejne badania, oddychamy nim, jemy go i krąży on w naszej krwi, tymczasem lista negatywnych skutków zdrowotnych wywołanych zanieczyszczeniem organizmu plastikiem tylko rośnie i wywołuje coraz większy niepokój.
Plastik powoduje zmianę kształtu komórek w naszych płucach, podnosi cholesterol, powoduje choroby serca, uszkadza komórki mózgowe, psuje metabolizm i przyczyniania się do nadwagi i otyłości, a także zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory. Od pewnego czasu wiemy też, że jest w stanie pokonać barierę krew-mózg (BBB), która jest ważnym biologicznym mechanizmem chroniącym nasz cenny organ. Mowa o sieci naczyń krwionośnych i tkanek, która pomaga zapobiegać przedostawaniu się toksyn i szkodliwych substancji do mózgu, w związku z czym przepuszcza do mózgu tylko wodę, tlen, środki do znieczulenia ogólnego i dwutlenek węgla.