Badając rekiny pływające u wybrzeży Nowej Zelandii, naukowcy odkryli, że aż trzy gatunki są bioluminescencyjne, czyli, mocno upraszczając, świecą w ciemności. Jeden z nich został już oficjalnie okrzyknięty największym znanym świecącym kręgowcem. Badania mają być wkrótce kontynuowane.
Niezwykłego odkrycia dokonał belgijsko-nowozelandzki zespół naukowców, który po raz pierwszy w historii udokumentował bioluminescencję trzech gatunków rekinów. Są to: Dalatias licha (liksa), Etmopterus lucifer oraz Etmopterus granulosus.
Pierwszy z wyżej wymienionych gatunków okrzyknięto największym świecącym kręgowcem. Jego długość może wynosić maksymalnie 1,8 metra, jednak zazwyczaj jest znacząco mniejszy. Podczas badania największy złapany okaz miał 138 centymetrów.
Ryby wyłowiono z Oceanu Spokojnego, a dokładniej z rejonu zwanego Wyniesieniem Chatham leżącym na wschód od Nowej Zelandii. Łącznie schwytano 622 rekiny, z których wykorzystano zaledwie 24.
Osobniki wyłowiono z głębokości od 235 do 1269 metrów - właśnie mniej więcej na takim poziomie żyją one na co dzień. Później każdy z nich został zważony, zmierzony oraz określono jego płeć i zrobiono mu zdjęcie.
Następnie wykonano skomplikowane badania histologiczne oraz farmakologiczne, po których zaobserwowano niebieską poświatę na powierzchni próbek trzymanych w całkowicie ciemnym środowisku. Najjaśniejsze światło emitowało wzdłuż brzucha, nieco słabsze z boków, grzbietu i płetw grzbietowych.
Naukowcy sugerują, że liksa może wykorzystywać bioluminescencję do oświetlania dna oceanu podczas poszukiwania zdobyczy lub używać jej jako kamuflażu przy skradaniu się przed atakiem.