Przeszczepili człowiekowi nerki świni. Udało się, działają!

Naukowcy University of Alabama udowodnili, że zmodyfikowane genetycznie nerki świni przeszczepione człowiekowi mogą funkcjonować bez odrzucenia. To może przełom, który ograniczy długie listy oczekujących na narządy i wynikające z nich zgony.

Naukowcy University of Alabama udowodnili, że zmodyfikowane genetycznie nerki świni przeszczepione człowiekowi mogą funkcjonować bez odrzucenia. To może przełom, który ograniczy długie listy oczekujących na narządy i wynikające z nich zgony.
Nowa metoda daje nadzieję na rozszerzenie puli dawców narządów na zwierzęta /123RF/PICSEL

Próbowali 100 lat. W końcu się udało

W przebiegu wielu poważnych chorób jedynym ratunkiem dla pacjenta okazuje się przeszczep narządu, ale znalezienie wystarczającej liczby odpowiednich dawców pozostaje wyzwaniem, w związku z czym naukowcy od dawna próbują przeszczepiać ludziom zwierzęce narządy. 

Technika zwana ksenotransplantacją ma na celu poszerzenie puli dawców, a ze względu na narządy o wielkości podobnej do ludzkich, szczególnie obiecujące są w tym kontekście świnie. Aby zmniejszyć ryzyko odrzucenia, ich narządy są genetycznie modyfikowane w celu wyeliminowania niektórych genów i wstawienia w ich miejsce ludzkich.

Reklama

I badacze mają w tym zakresie kilka sukcesów, jeden z zespołów przeprowadził w ubiegłym roku pierwszy przeszczep serca świni u żywego pacjenta (ten żył jeszcze przez dwa miesiące po operacji), a inny próbował przeszczepu nerek i serca u pacjenta po śmierci mózgu, osiągając wynik trzech dni funkcjonowania. 

Teraz zaś zespół University of Alabama w Birmingham ogłosił, że jako pierwszy osiągnął wynik tygodnia bez śladów odrzucenia. Pacjentem był mężczyzna ze stwierdzoną śmiercią mózgową, cierpiący z powodu przewlekłej choroby nerek, która ostatecznie odebrała mu życie. 

Nerki świni mogą działać u człowieka

Otrzymał on nerki świni, które przeszły 10 modyfikacji genów, a mowa o wyeliminowaniu czterech genów, mogących powodować odrzucenie oraz wstawieniu sześciu ludzkich genów, które zapobiegają krzepnięciu krwi. 

W ciągu siedmiu dni biomarkery wskazywały, że przeszczepione nerki funkcjonują dobrze. Z powodzeniem wytwarzały mocz, poprawiły klirens kreatyniny, który jest kluczowym wskaźnikiem funkcji nerek, a nie znaleziono również dowodów na tworzenie się mikroskopijnych skrzepów krwi w nerkach.

I chociaż jest jeszcze wiele do zrobienia, zanim ta procedura będzie mogła być regularnie wykonywana w klinice, jest to ważny krok w kierunku potencjalnego zmniejszenia list oczekujących i przedwczesnej śmierci osób, które nie doczekały przeszczepu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nerki | przeszczep nerki | ksenotransplantacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy