Poznaj komary-zombie. Odkryto gatunek przenoszący mięsożerne bakterie
Mięsożernych bakterii w Bałtyku można łatwo uniknąć, wystarczy nie wchodzić do morza... nie wszyscy mają jednak tak łatwo, bo naukowcy odkryli właśnie, że w Australii mogą przenosić je komary, przed którymi trudno się uchronić.
O jaki smaczny opos, skosztuję... tak może zaczynać się początek koszmaru wielu osób zakażonych prątkami Mycobacterium ulcerans, które wywołują bakteryjną chorobę zakaźną znaną jako owrzodzenie Buruli, występującą w Afryce, Azji, Ameryce Południowej i Australii. Dlaczego? Naukowcy z Kraj Kangurów odkryli właśnie, że mięsożerną bakterię mogą przenosić komary żerujące na oposach. Badacze od dłuższego czasu podejrzewali, że kontakty tych chorych zwierząt, które wydalają bakterie w kale oraz komarów mogą przyczyniać się do rozprzestrzeniania choroby u ludzi, ale nie udało się ustalić konkretnego związku.
Z tego właśnie powodu organy zajmujące się zdrowiem publicznym miały trudności z zarządzaniem rozprzestrzenianiem się Mycobacterium ulcerans, ale nowe badania z południowo-wschodniej Australii, których wyniki zostały opublikowane na łamach magazynu naukowego Science News, mają szansę to zmienić. Mikrobiolog molekularny Timothy Stinear, odwołując się do nich na konferencji ASM Microbe 2023, poinformował, że kilka gatunków komarów żeruje ostatnio zarówno na ludziach, jak i opisach, a przeprowadzone badania genetyczne wykazały, że bakterie powodujące owrzodzenie Buruli z oposów, komarów i ludzi mają to samo DNA, co wspiera cykl transmisji między tymi trzema gatunkami.