Doświadczenie śmierci jest realne. Pacjenci są świadomi podczas reanimacji
Od dawna próbujemy się dowiedzieć, co dokładnie dzieje się w ludzkim mózgu podczas reanimacji. Czy nowe badanie przybliża nas do odkrycia prawdy?
Wyniki badania opublikowanego w magazynie naukowym Resuscitation - przeprowadzonego na osobach, które przeżyły zatrzymanie krążenia - sugeruje, że prawie 40 proc. osób poddawanych resuscytacji krążeniowo-oddechowej ma wspomnienia, doświadczenia przypominające sny lub jakiś rodzaj percepcji. Co więcej, ma to niejako potwierdzenie w badaniach, bo nawet gdy pacjenci są nieprzytomni, ich fale mózgowe wykazują oznaki aktywności, sugerujące pewien rodzaj świadomości.
O jakiej świadomości mowa? Może to być po prostu uczucie, że coś się wokół nich dzieje, część pacjentów pamięta ból czy głosy lekarzy, inni doznania przypominające sen, a jeszcze kolejni widzą światło, tunel czy członka rodziny i odczuwają przy tym intensywne emocje, jak miłość czy spokój. Jest też grupa osób, w przypadku najnowszego badania sześciu pacjentów, która opisuje coś, co naukowcy nazywają "transcendentnymi przywołanymi doświadczeniami śmierci" lub tym, co wiele osób uważa za doświadczenie śmierci. Mówiąc krótko, mieli poczucie oddzielenia od ciała i świadomość, że umarli - część z nich twierdzi nawet, że widziała swoje ciało i słyszała lekarzy oznajmujących zgon.