Były oficer CIA: "Setki pacjentów" z obrażeniami po spotkaniach z UFO

Wydaje się, że od pewnego czasu o temacie UFO mówi się coraz poważniej i z pewnością spora w tym zasługa amerykańskich służb oddelegowanych do badania przypadków niewyjaśnionych zjawisk powietrznych, czyli All-domain Anomaly Resolution Office, poinformowały o uruchomieniu strony internetowej www.aaro.mil. Ta służyć ma jako bezpieczny kanał dla obecnych lub byłych pracowników rządowych, personelu wojskowego i wykonawców do rejestrowania raportów UAP. 

Przy okazji będzie to też narzędzie do dostarczania opinii publicznej zweryfikowanych informacji dotyczących AARO i wysiłków agencji na rzecz zrozumienia i rozwiązania niezidentyfikowanych zjawisk anomalnych (na stronie będą dostępne m.in. zdjęcia i filmy, dotyczące rozwiązanych spraw związanych z UAP po ich odtajnieniu i zatwierdzeniu do publicznego udostępnienia). Co więcej, za sprawą dociekliwości osób zainteresowanych tematem oraz Freedom of Information Act regularnie dowiadujemy się wielu ciekawych informacji.

To federalne prawo Stanów Zjednoczonych dotyczące wolności informacji, które wymaga pełnego lub częściowego ujawnienia na żądanie informacji i dokumentów kontrolowanych przez rząd USA, które wcześniej nie były publikowane lub rozpowszechniane. To właśnie dzięki niemu mamy też okazję zapoznać się z dokumentem zatytułowanym "Clinical Medical Acute & Subacute Field Effects on Human Dermal & Neurological Tissues" autorstwa Christophera Greena, czyli eksperta w dziedzinie neuroobrazowania kryminalistycznego, który pracował w CIA od lat 60. XX wieku.

Jak przyznał jego autor, w 2010 roku anonimowy rządowy program obronny, którego zadaniem było monitorowanie UFO, poprosił go o napisanie artykułu na temat obrażeń, jakie personel wojskowy odniósł po spotkaniu z UFO/UAP. Green nie ukrywa, że miał do czynienia z "setkami takich pacjentów", od funkcjonariuszy sił specjalnych po innych żołnierzy, a część z nich później umierała (jeden na dziesięciu pacjentów w ciągu siedmiu lat od pierwszego odnotowanego spotkania z UFO).

Dowiadujemy się, że niektórzy z pacjentów doktora zbliżyli się tak bardzo do niezidentyfikowanego obiektu, że tracili przytomność, a budzili się poparzeni i z innymi obrażeniami, a jeszcze kolejni doznawali uszkodzeń mózgu czy cierpieli na stwardnienie rozsiane. Autor badania twierdzi, że wygląda na to, że niektóre obrażenia powstały na skutek "subtelnych, silnie modulowanych mikrofal o dużej mocy", np. pochodzących z układów napędowych.

Należy tu jednak zauważyć, że chociaż w publikacji wyraźnie wspomina się o "istotach pozaziemskich" i "narażeniach pozaziemskich", to Green stwierdza jednocześnie, że jest całkowicie możliwe, że to zaawansowana technologia ludzka mogła spowodować takie obrażenia, a jako ludzkość dysponujemy podobnymi rozwiązaniami.