Apple nie pozwala śledzić swoich użytkowników i korporacje tracą na tym miliardy

Apple w tym roku wprowadziło w życie nową politykę, która zwiększa transparentność w używaniu danych użytkowników przez aplikacje. Od tej pory programy muszą pytać użytkownika o zgodę na śledzenie go. Z tego powodu właściciele największych aplikacji tracą miliardy.

Przewagą Apple nad innymi producentami smartfonów jest ich polityka dotycząca prywatności użytkownika. Jest to również częsta przyczyna wyboru iPhone’ów przez konsumentów. Gigant z Cupertino od samego początku bardzo poważnie podchodził do prywatności swoich użytkowników i udostępniał im narzędzia do decydowania o swoich danych. W zeszłym roku Apple ogłosiło decyzję o kolejnym krok w tę stronę, co spowodowało, że wielkie korporacje tracą teraz miliardy. 

Dochodzenie rozpoczęte przez The Financial Times wykazało, że platformy społecznościowe Snapchat, Facebook, Twitter i YouTube straciły prawie 10 miliardów dolarów. Jest to pokłosiem nowej polityki Apple, którą firma wprowadziła pod koniec kwietnia wraz z aktualizacją iOS 14.5. Firma ogłosiła swoje zamiary jeszcze w 2020 roku i stanęła w ogniu krytyki największych przedsiębiorstw społecznościowych, w tym Facebooka. Nic dziwnego, bo jak się okazuje firma Marka Zuckerberga traci przez to sporo pieniędzy. 

Reklama

Polityka App Tracing Transparency weszła w życie pod koniec kwietnia tego roku. Wraz z jej pojawieniem się aplikacje muszą pytać użytkowników o zgodę na śledzenie ich lokalizacji i aktywności. Firmy wykorzystywały w ten sposób zebrane dane do wyświetlania personalizowanych reklam. Apple słynie z dbania o prywatność swoich użytkowników i w ten sposób potwierdziło swoją reputację. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | prywatność | iPhone | Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy