Rosyjski samolot transportowy Ił-76 spadł z nieba. Awaria czy atak?
Ciężki odrzutowiec transportowy Ił-76 należący do rosyjskich sił powietrznych rozbił się w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, niedaleko granicy z Ukrainą. Co przewoził? Informacje na ten temat są sprzeczne.
Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS podała, że rosyjski samolot wojskowy Ił-76 rozbił się pięć do sześciu kilometrów od wsi Jabłonowo, która nie doznała jednak żadnych szkód, ponieważ "samolot rozbił się na polu za wioską". Gubernator regionu potwierdził incydent i poinformował, że na miejsce katastrofy szybko wysłano zespoły dochodzeniowe i służby ratunkowe. Według rosyjskich informacji na pokładzie maszyny znajdowało się 65 wziętych do niewoli żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, sześciu członków załogi i trzy osoby towarzyszące.
Informacjom tym zaprzeczają jednak ukraińskie media, które powołując się na swoje źródła przekonują, że Ił-76 transportował pociski do systemów przeciwlotniczych S300 (to właśnie te systemy wykorzystano w niedawnych atakach w obwodzie charkowskim). Ukraińscy urzędnicy zasugerowali, że Ił-76 mógł zostać zestrzelony przez systemy obrony powietrznej, a podobny scenariusz potwierdzają rosyjskie kanały na Telegramie.