Rosja straszy Szatanem, a USA odpowiadają. Pociski hipersoniczne ponownie w powietrzu
Amerykańska armia zdecydowała się na kolejne testy broni hipersonicznej, dosłownie dwa miesiące po poprzednich. Czy to odpowiedź na groźby Władimira Putina, który straszy swoimi międzykontynentalnymi pociskami RS-28 Sarmat?
Pociski hipersoniczne to zdaniem specjalistów od wojskowości broń, która w przyszłości zmieni globalny rozkład sił, bo z prędkością wielokrotnie przekraczającą prędkość dźwięku, opierają się wszystkim znanym i używanym obecnie systemom antyrakietowym. Nic więc dziwnego, że kiedy Rosja sięga po Kindżały w Ukrainie, straszy możliwością użycia “Szatana II" na Wielkiej Brytanii i przeprowadzeniem takiego ataku w mniej niż 200 sekund, a także kwestionuje istnienie Finlandii, jeśli ta przystąpi do NATO, Amerykanie odpowiadają.
Amerykanie dysponują dwoma skutecznymi systemami hipersonicznymi opracowanymi w ramach organizowanego przez DARPA projektu HAWC (Hypersonic Air-breathing Weapon Concept). We wrześniu ubiegłego roku przeprowadziły pierwszy udany test swobodnego lotu pocisku hipersonicznego o napędzie strumieniowym od firm Raytheon Technologies i Northrop Grumman, a w marcu tego roku odbyły się kolejne, tym razem dotyczące “konkurencyjnego" rozwiązania Lockheed Martin. Pociski zostały odpalone z bombowca Boeing B-52 na zachodnim wybrzeżu USA, latały na wysokości powyżej 19,8 km i przeleciały ponad 300 mil.