Kuriozalny transparent przywitał Siergieja Szojgu w Korei Północnej
Lotnisko, szpaler wyprostowanych żołnierzy, a z tyłu transparent z hasłem, jak z czasów Związku Radzieckiego. Korea Północna powitała rosyjskiego ministra obrony niczym komunistycznego kacyka. Według nieoficjalnych informacji Siergiej Szojgu poleciał do koreańskiego reżimu po pociski do artylerii na wojnę z Ukrainą.
Siergiej Szojgu wreszcie mógł poczuć się jak w domu, ale i tak jeden element ze sceny powitania na lotnisku w Korei Północnej musiał go mocno zaskoczyć.
Północnokoreański, komunistyczny reżim jest obecnie jednym z nielicznych, ale jednocześnie najwierniejszych przyjaciół Rosji. Koreański przywódca Kim Dzong Un wielokrotnie zapewniał Putina, że Korea Północna w pełni popiera "walkę z imperialistycznym, zgniłym Zachodem", bo tak wojnę z Ukrainą nazywa propaganda Kremla. Po agresji na Ukrainę na Rosję wprowadzone zostały sankcje przez państwa zachodnie, które w znaczący sposób uderzyły także w przemysł produkujący uzbrojenie. W tej sytuacji Rosja musi szukać broni i amunicji wszędzie, gdzie tylko się da - także w państwie, które w cywilizowanym świecie uważane jest za najbardziej bandycki reżim na naszej planecie.
I taki miał być prawdopodobnie cel wizyty w Korei Północnej rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu. W sieci pojawił się film pokazujący, jak wyglądało powitanie Szojgu na lotnisku w Korei. Była orkiestra, szpaler wyprostowanych żołnierzy, ale najbardziej szokujący był transparent, który trzymali Koreańczycy. Było na nim hasło, które w sposób oczywisty kojarzy się z czasami Związku Radzieckiego. Na ten element powitania zwrócili uwagę internauci zaszokowani hasłem na transparencie o treści: "Witamy, towarzyszu ministrze obrony Federacji Rosyjskiej!" Film z tego wydarzenia zamieścił na swoim profilu Anton Geraszczenko, doradca ukraińskiego szefa MSW.