Francja zamawia broń laserową na XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Po co?
XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie zbliżają się dużymi krokami, a że żyjemy w bardzo niebezpiecznym świecie, to francuski rząd nie ma zamiaru ryzykować zdrowiem i życiem uczestników i fanów sportu oglądających ich zmagania w Paryżu latem 2024 roku - w związku z tym złożył zamówienie na prototypową broń laserową.
Bezpieczeństwa na letnich igrzyskach olimpijskich w Paryżu pilnować będą nie tylko lokalne służby, ale i broń laserowa o nazwie HELMA-P, autorstwa CILAS, której testy Francuzi rozpoczęli już latem ubiegłego roku. To system antydronowy, będący odpowiedzią na stale rosnące zagrożenie ze strony bezzałogowych statków powietrznych i idealnie wpisujący się w cele militarne Francji na lata 2019-2025. Jak informuje CNN, takie informacje podał minister sił zbrojnych w swoim oświadczeniu, w którym wyjaśnił też, jak taka technologia będzie działać:
Wspomniana zmiana struktury to nic innego, jak przegrzanie czy wręcz wypalenie dziury za pomocą potężnej wiązki laserowej (zasięg 1 km), by dron spadł na ziemię. Widzieliśmy już takie systemy w akcji, a mowa choćby o amerykańskim LLD wystrzeliwanym ze statków, który jest w stanie strącać nie tylko drony, ale i... pociski - na ten moment Francuzi milczą jednak na temat tej drugiej opcji. Poza modułem laserowym system antydronowy będzie miał na wyposażeniu radar i czujniki częstotliwości radiowych w celu autonomicznego namierzania dronów.