Boją się ich Ukraińcy. Pociski LMUR czeka ulepszenie

Rosyjski państwowy koncern zbrojeniowy Rostec zapowiedział rozwój jednych ze swoich najpotężniejszych pocisków LMUR, które atakują ukraińskie pozycje.

Pociski LMUR będą potężniejsze

Rostec rozszerzy możliwości pocisku Izdeliye 305 (LMUR) - poinformował koncern na swoim profilu Telegram. Potwierdza tym zapowiedzi jednej ze swoich spółek Vysokotochnye Kompleksy (ang. High-Precision Complexes), do której należy producent pocisku. Według dostępnych informacji modyfikacje mają objąć zwiększenie głowicy bojowej.

Według przedstawicieli High-Precision Complexes pocisk zbiera od rosyjskich wojskowych pozytywne opinie za dużą efektywność na polu walki. Obecnie pocisk LMUR jest prezentowany na międzynarodowych targach World Defense Show 2024 w Arabii Saudyjskiej.

Reklama

- Celność jest dobra. I nie zależy od zakresu zastosowania. Rakieta jest łatwa w obsłudze. Wszystko, co jest wymagane, to skierowanie go w końcowej części trajektorii do pożądanego celu - podkreśla przedstawiciel High-Precision Complexes w rozmowie z agencją TASS.

LMUR to superpocisk Rosjan

LMUR (w ros. Izdelije 305) to najnowszy pocisk kierowany powietrze-ziemia Federacji Rosyjskiej dla śmigłowców bojowych. Stanowi uzbrojenie Mi-28MN, Ka-52M i Mi-8MNP-2, które Rosjanie wykorzystują na Ukrainie. Po raz pierwszy bojowo użyto tych pocisków w Syrii, a na Ukrainie Rosjanie walczą nimi od czerwca 2022.

Ze względu na swój spektakularny zasięg LMUR jest jedną z najgroźniejszych broni, z jaką muszą się mierzyć Ukraińcy. Od października 2023 nastąpiło wzmożenie użycia pocisków LMUR na froncie, zwłaszcza zaporoskim. Obecnie śmigłowce Mi-28MN i Ka-52M ostrzeliwują za pomocą LMUR pozycje Ukraińców m.in. na przyczółku w regionie Krynki i w Awdijiwce.

Z dostępnych nagrań wynika, że pociski LMUR nadal przechodzą swoiste testy bojowe. Na większości nagrań gdzie zidentyfikowano użycie pocisku, trafia on w cele statyczne np. budynki i mosty, a nie np. czołgi i wozy bojowe, jak powinien robić to pocisk kierowany. Możliwe, że zapowiedziane modyfikacje są wynikiem doświadczeń z Ukrainy, które ujawniły problemy LMUR.

LMUR może razić nawet niewidoczne cele

LMUR wywodzi się z konstrukcji Izdelije 79, w której Rosjanie próbowali skopiować brytyjski pocisk Brimstone. Do służby wszedł w 2016 roku, mając być swoistą rewolucją. Według założeń LMUR może lecieć dalej niż inne kierowane pociski rosyjskich śmigłowców, pozwalając na precyzyjne uderzenie celów, których nie widać.

Za kierunek lotu pocisku odpowiada układ nawigacji INS/GLONASS, a końcowej fazie - czujniki termowizji. LMUR może być naprowadzany do celu w dwóch trybach. Pierwszy "fire & forget" zakłada oznaczenie celu przez pilota, który po wystrzeleniu może już zapomnieć o pocisku i znajdować inne cele.

W drugim LMUR jest wystrzeliwany bez namierzania celu. Pilot może więc tylko wiedzieć mniej więcej, gdzie się znajduje. Gdy wystrzeli pocisk, ma dostęp do obrazu z jego lotu. Za pomocą radiolinii wskazuje w końcowej fazie lotu cel, który sam zobaczy. LMUR jest pierwszym rosyjskim pociskiem o takim przeznaczeniu.

Coraz mniej pocisków LMUR trafi na Ukrainę?

Ogromne możliwości pocisku LMUR wiążą się z ogromną ceną. Zaawansowanie technologiczne sprawia, że w warunkach sankcji szersza produkcja pocisków może być utrudniona. LMUR ma statut konstrukcji nowoczesnej i wręcz jeszcze projektanckiej jak na warunki rosyjskiej armii co stanowi dodatkowy problem. Możliwe, że Rosjanie będą chcieli "zubożyć" konstrukcję pod względem elektroniki, dodając jej większej siły ognia.

Parametry taktyczno-techniczne pocisku LMUR

  • Długość: 1,95 m
  • Szerokość: 0,2 m
  • Masa całkowita: 105 kg
  • Masa ładunku wybuchowego: 25 kg
  • Napęd: silnik rakietowy na paliwo stałe
  • Prędkość maksymalna: 830 km/h
  • Zasięg: 14,5 km
  • Pułap lotu: 100-600 m
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy