Zmienili jad groźnego pająka w pozbawioną skutków ubocznych... viagrę

Jego ukąszenie powoduje pewną bolesną i bardzo krępującą dolegliwość zwaną priapizmem. Naukowcy postanowili jednak ratować reputację wałęska brazylijskiego, wykorzystując jego jad do leczenia zaburzeń erekcji.

Jego ukąszenie powoduje pewną bolesną i bardzo krępującą dolegliwość zwaną priapizmem. Naukowcy postanowili jednak ratować reputację wałęska brazylijskiego, wykorzystując jego jad do leczenia zaburzeń erekcji.
Naukowcy na tropie rewolucyjnego leku na potencję. Pomoże jadowity pająk /SCIENCE PHOTO LIBRARY/Science Photo Library/East News /123RF/PICSEL

Pająk będzie leczyć zaburzenia erekcji?

Chociaż wałęsak brazylijski to całkiem sympatyczna nazwa, w rzeczywistości dotyczy mało przyjemnego pająka, którego lepiej nie spotkać na swojej drodze. Wystarczy tylko wspomnieć, że w 2007 roku trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej jadowity pająk na świecie (zmiana definicji spowodowała przejęcie tego tytułu przez samce innego przyjemniaczka, australijskiego Atrax robustus). 

I chociaż wałęsaki brazylijskie polują głównie na świerszcze, pasikoniki, modliszki, żaby drzewne i jaszczurki, to słyną z agresywnego zachowania i regularnie zdarza im się ugryźć także człowieka, co może skończyć się tragicznie.

Reklama

Najczęściej powoduje jednak silny ból, drżenie, skurcze, nadmierne pocenie się, osłabienie i zmiany tętna, a u mężczyzn także priapizm, czyli długotrwały bolesny wzwód penisa, który nie jest związany z pobudzeniem seksualnym i może doprowadzić do uszkodzenia tego narządu. 

To bardzo nietypowa "umiejętność", w związku z czym naukowcy postanowili sprawdzić, czy można wykorzystać ją jako lek na potencję. I długie lata ciężkiej pracy przyniosły podobno zaskakujące efekty - naukowcy brazylijskiego Federal University of Minas Gerais ogłosili, że zidentyfikowali w jadzie specyficzny związek bioaktywny odpowiedzialny za niechciane erekcje, to peptyd o nazwie BZ371A.

Naukowcy na tropie leku na potencję

Po rygorystycznej syntezie laboratoryjnej i wstępnych testach na myszach zespół jest obecnie o krok od rozpoczęcia badań klinicznych drugiej fazy z udziałem mężczyzn z zaburzeniami erekcji.

Co jednak ciekawe, w przeciwieństwie do tradycyjnych leków doustnych, takich jak Viagra i Cialis, BZ371A jest przeznaczony do stosowania... miejscowego bezpośrednio na penisa. Powoduje zwiększenie przepływu krwi w danym regionie, wywołując naturalną erekcję bez niepożądanych skutków ubocznych, często związanych z lekami ogólnoustrojowymi.

To ważne nie tylko z punktu widzenia skuteczności leku, ale i ścieżki regulacyjnej. Mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia niepożądanych skutków ubocznych sprawia, że specyfik może szybciej trafić na rynek i zacząć pomagać pacjentom zmagającym się z zaburzeniami erekcji. 

A także po prostatektomii, czyli chirurgicznym usunięciu prostaty, którzy są narażeni na zwiększone ryzyko zaburzeń seksualnych. Naukowcy podkreślają, że i na tym polu BZ371A może przynieść rewolucję.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pająk | zaburzenia erekcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy