Pomogli pokonać COVID-19. Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny przyznana

Zaczynamy Tydzień Noblowski, podczas którego poznamy tegorocznych laureatów Nagrody Nobla, czyli najbardziej prestiżowego wyróżnienia przyznawanego od 1901 roku za wybitne osiągnięcia naukowe, literackie lub zasługi.

Zaczynamy Tydzień Noblowski, podczas którego poznamy tegorocznych laureatów Nagrody Nobla, czyli najbardziej prestiżowego wyróżnienia przyznawanego od 1901 roku za wybitne osiągnięcia naukowe, literackie lub zasługi.
Spotkali się przypadkiem. Lata później wspólnie dostali Nobla / JONATHAN NACKSTRAND/AFP /East News

W dniach 2-9 października poznawać będziemy tegorocznych laureatów Nagrody Nobla, a jako pierwsi swoje nagrody od Komitetu Instytutu Karolińskiego w Sztokholmie otrzymali przedstawiciele medycyny i fizjologii. W ubiegłym roku za swoje prace dotyczące genomów wymarłych homininów, w tym neandertalczyka oraz człowieka z Denisowej Jaskini, uhonorowany został specjalizujący się w genetyce ewolucyjnej Svante Pääbo. A kto otrzymał to prestiżowe wyróżnienie w tym roku?

Reklama

Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny lub fizjologii 2023

Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii otrzymali wspólnie Katalin Karikó, czyli węgierska biochemiczka pracująca w Stanach Zjednoczonych oraz amerykański biolog molekularny Drew Weissman za ich odkrycia w zakresie modyfikacji zasad nukleozydowych, które umożliwiły opracowanie skutecznych szczepionek mRNA przeciwko COVID-19. Jak uzasadnia komitet, odkrycia dokonane przez dwóch laureatów Nagrody Nobla odegrały kluczową rolę w opracowaniu skutecznych szczepionek mRNA przeciwko COVID-19 podczas pandemii, która rozpoczęła się na początku 2020 r.


Katalin Karikó zaczęła interesować się syntezą i badaniami kwasu rybonukleinowego już w latach 80. ubiegłego wieku podczas pracy na Uniwersytecie w Segedynie i kontynuowała je po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych w 1985 roku. W 1998 roku przypadkiem (podobno przy kserokopiarce!) poznała immunologa Drewa Weissmana, a efektem ich wspólnej pracy była metoda modyfikacji mRNA do celów terapeutycznych.

Spotkali się przypadkiem. Właśnie dostali Nobla

Gdyby tylko środowisko naukowe zdawało sobie sprawę, że będą to podwaliny pod niezwykle ważne osiągnięcia, które posłużyły ludzkości podczas pandemii, artykuł opublikowany przez badaczy w 2005 r. z pewnością spotkałby się z większym zainteresowaniem i uznaniem. Karikó i Weissman opisywali w nim mRNA jako swoisty translator, który przekształca język DNA ze zbioru instrukcji genetycznych w białka, które budują i zarządzają naszymi organizmami.

Ideą szczepionek mRNA jest "zakradnięcie" się do tego procesu, tzn. podczas gdy tradycyjna technologia szczepionek opiera się na martwych lub osłabionych wersjach pierwotnego wirusa czy wykorzystaniu fragmentów czynnika zakaźnego, mRNA stawia na szkolenie układu odpornościowego, dostarczając mu instrukcji do wykrywania i zwalczania zagrożeń. 

Jak wyjaśniają badacze, jeśli potrafisz stworzyć mRNA, które wytwarza części wirusa lub innej infekcji, wówczas te obce białka zostaną zbudowane przez organizm, a układ odpornościowy nauczy się, jak z nimi walczyć (w przypadku szczepionki przeciw COVID-19 jest to tzw. białko kolca).

I to właśnie ta technologia została zastosowana do uzyskania szczepionek przeciwko COVID-19 od BioNTech i Moderny (Kariko od 2013 roku pracuje w pierwszej z tych firm, a druga proponowała jej pracę). Jak podkreślił Rickard Sandberg, członek komisji przyznającej Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, "szczepionek, które wraz z innymi szczepionkami przeciw COVID-19 podano ponad 13 miliardów razy".

Co więcej, warto pamiętać, że szczepionki przeciw COVID-19 to dopiero początek drogi mRNA, bo duża elastyczność tej technologii sprawia, że naukowcy już testują możliwości jej wykorzystania do leczenia również innych chorób, np. dostarczania białek terapeutycznych i leczenia niektórych typy nowotworów.

W związku z tym Katalin Karikó i Drew Weissman byli typowani jako kandydaci do nagrody Nobla już w 2021 r. Wtedy nagrody nie otrzymali, ale jak widać komitet noblowski nie zapomina jednak o przełomowych odkryciach, a moment również wydaje się odpowiedni. Bo choć kolejne warianty koronawirusa SARS-CoV-2 wciąż krążą w populacji, pandemia wydaje się opanowana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nobel | Nagroda Nobla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy