Czy oni powariowali? Nie uwierzysz, co chcą przeszczepić

Wielka Brytania chce rozpocząć badania kliniczne "przeszczepu kału" metodą doustną. Choć brzmi to delikatnie mówiąc nieprawdopodobnie, to ma swój ważny cel. Dzięki temu planują leczyć zaawansowaną chorobę wątroby.

Lekarze z Wielkiej Brytanii będą rekrutować pacjentów z marskością wątroby z całego kraju, aby przetestować, czy doustne kapsułki przeszczepu mikroflory kałowej z liofilizowanego kału od zdrowych ochotników zmniejszą prawdopodobieństwo zakażenia. Badanie jest prowadzone przez King's College London. 

Marskość wątroby to poważna choroba, przeszczep kału może uratować życie

Marskość wątroby jest trzecią co do wielkości przyczyną śmiertelności i utraty życia zawodowego obywateli Wielkiej Brytanii. Choć w ludzkim organizmie znajduje się biliony pożytecznych bakterii, to u ludzi z marskością liczba tych "złych" bakterii w jelicie jest znacznie większa, co zwiększa podatność na infekcje. Ciągłe przepisywanie antybiotyków sprawia, że są one mniej skuteczne w leczeniu. Stąd leczenie osób z marskością wątroby jest trudne i może zakończyć się śmiercią.Naukowcy z King's College London pokazują, że złe bakterie jelitowe u tych pacjentów można zastąpić zdrowymi bakteriami od zdrowych ochotników w procesie znanym jako FMT.

Reklama

Pierwsze próby były przeprowadzane na 32-osobowej grupie ochotników, przy czym FMT realizowany był przy użyciu endoskopu. Badanie wykazało, że jest nie tylko bezpieczny i dobrze tolerowany przez pacjentów, ale także modyfikuje mikroflorę jelitową, wzmacnia funkcje bariery jelitowej, przeciwdrobnoustrojową odporność błony śluzowej i przyspiesza metabolizm toksyny amoniakalnej.

― To przełomowe badanie dostarcza dowodów na to, że przeszczep kału może poprawić zdrowie jelit poprzez modyfikację mikrobiomu jelitowego i obniżenie poziomu amoniaku u pacjentów z marskością wątroby. Wstępne wyniki projektu PROFIT to obiecujące wieści dla pacjentów z przewlekłą chorobą wątroby, którzy desperacko potrzebują alternatywnych opcji leczenia ― powiedziała prof. Debbie Shawcross z King's College London, główna badaczka projektu

W ramach projektu leczeniem zostanie objętych 300 pacjentów z całej Wielkiej Brytanii. Wywiady z pacjentami wykazały, że raczej woleliby przyjmować tabletki niż poddać się leczeniu endoskopowemu. Lekarze podkreślają, że podawane kapsułki nie mają smaku ani zapachu.

Polecamy na Antyweb | "Części zamienne do człowieka": być silniejszym, żyć zdrowo i długo...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przeszczep
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy