Orle wzgórze, ściana czarownic i trasa Olafa. Tylko dla odważnych

Spektakularne widoki na ośnieżone szczyty górskie, błękitna woda i strome urwiska - brzmi jak wakacje marzeń? W takim razie wysoka góra Hornelen na zachodnim wybrzeżu Norwegii zaprasza poszukiwaczy adrenaliny na swoje nowe szlaki turystyczne via ferrata. 

Oznacza to, że mamy do czynienia z trasami o charakterze wspinaczkowym, wyposażonymi dla celów autoasekuracji w linę stalową czy drabinki - w języku polskim takie trasy określa się czasami mianem żelaznej perci, co dobrze oddaje ich charakter. 

Jeśli zaś chodzi o samo Hornelen, to góra mierząca 860 metrów wysokości jest najwyższym klifem morskim w Europie i przez długi czas była używana jako punkt orientacyjny dla nawigacji morskiej, a z jej szczytu rozciągają się niewiarygodne widoki na okoliczne fiordy.

To właśnie on odpowiada za ten projekt i wszystkie trzy nowe trasy biegnące na szczyt są jego pomysłem - każda z nich ma nazwę mocno inspirowaną historycznymi wierzeniami czy wydarzeniami.

Należy bowiem dodać, że góra znana była w norweskiej mitologii jako miejsce spotkań czarownic i została zdobyta przez króla Norwegii Olafa I, który rządził krajem od 995 do 1000 roku. I tak, do wyboru mamy Ørnelia (Orle Wzgórze), Hekseveggen (Ściana Czarownic) i Olavsrute (Trasa Olafa).

Orle wzgórze jest najłatwiejsza ze wszystkich i polecana jako wprowadzenie do tras via ferrata (2 godziny), następna w kolejności jest Ściana Czarownic, której pokonanie wymaga już nieco doświadczenia i zajmuje ok. 6 godzin, a Trasa Olafa to już wyższy poziom wtajemniczenia - tylko dla osób dorosłych, w dobrej formie i przygotowanych na całodzienną wyprawę.