Komputerowi piraci chcą kupić wyspę

Osoby zarządzające serwisem PirateBay poinformowały o planach zakupienia wybudowanej przez człowieka "wyspy", na której nie obejmą ich restrykcje prawa autorskiego.

"Sztuczna wyspa" jest tak naprawdę znajdującą się niedaleko Wielkiej Brytanii betonową platformą przeciwlotniczą z II wojny światowej, która nosi nazwę Sealand. Mimo że nie ma tam rządu uznawanego przez inne kraje, jego mieszkańcy (ok. dziesięć osób) dumnie ogłosili niepodległość.

Jeżeli właściciele PirateBay, strony na której można znaleźć odnośniki do pirackich plików, przenieśliby się do Sealandii, nie podlegaliby prawu autorskiemu. Nic więc dziwnego, że rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na zakup wyspy.

Autorzy podali, że każdy kto weźmie udział w zbiórce będzie mógł stać się obywatelem Księstwa Sealandii. Na forum dyskusyjnym PirateBay znaleźć można wiele tematów dotyczących zasad i funkcjonowania nowego państwa.

Reklama

Na chwilę obecną nie wiemy, jak jest stan składkowego konta bankowego. Niemniej, serwis ma jeszcze plan alternatywny. Jeśli nie uda się zebrać funduszy na zakup wyspy - ok. 200 mln dolarów - kupią oni inną, mniejszą i tańszą wyspę, wycenioną na 50 tys.

PCArena.pl
Dowiedz się więcej na temat: wyspy | piraci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy