100-dniowy zakaz używania komórek w Korei Płn.

W Korei Północnej obowiązuje 100-dniowy zakaz korzystania z telefonów komórkowych, informuje The Telegraph. Osoby nieprzestrzegające nowego postanowienia będą traktowane jak zbrodniarze wojenni i odpowiednio karane.

Po śmierci Kim Jong-ila 17 grudnia 2011 roku kraj pogrążył się w żałobie, a władzę przejął syn dyktatora - Kim Jong-un. Natychmiast ogłoszono 100-dniowy okres żałoby narodowej. Znacząco pogorszyły się również warunki życia mieszkańców. Telegraph donosi o coraz większym ubóstwie, głodzie i ucisku ze strony rządzących. Dziesiątki tysięcy osób podejmuje próby przedostania się do sąsiednich krajów.

Władza stara się zapobiec wyciekom informacji dotyczących sytuacji w kraju i ucieczkom obywateli poprzez zmiany w prawie. Oba wykroczenia traktowane będą jako zbrodnie wojenne i odpowiednio karane.

Zakaz używania telefonów mobilnych wprowadzono w Korei Północnej nie po raz pierwszy. Podoba sytuacja miała miejsce w 2008 roku, kiedy to rząd masowo konfiskował urządzenia. W państwie Kim Jong-una komórki posiada milion osób, czyli 5 proc. całej populacji kraju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komórki | Korea Północna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama