Zmiana "skóry" nie popłaca

Nawet tak z pozoru niewinne czynności, jak zmiana wyglądu interfejsu programu, niosą ze sobą zagrożenie wpuszczenia do komputera szkodliwego wirusa. Okazuje się bowiem, że w popularnym odtwarzaczu muzyki Winamp firmy Nullsoft istnieje luka, umożliwiająca zainfekowanie komputera w czasie zmiany "skóry". Francuska firma K-Otik Security przestrzega, że zanotowała już kilkanaście doniesień od użytkowników, których sprzęt został zaatakowany po tym jak kliknęli oni w link dystrybuowany przez kanały IRC.

Wykryta luka jest typu "0-day", co oznacza, że wcześniej nie było żadnych informacji na temat zagrożenia. Oznacza to, że do momentu wypuszczenia przez Nullsoft odpowiedniej łaty, szkodliwe programy wykorzystujące lukę mogą się rozprzestrzeniać wyjątkowo szybko.

Przedstawiciele America Online, właściciela Nullsoftu, na razie analizują problem i niestety przyznali, że łata jeszcze nie jest dostępna. Zajmująca się bezpieczeństwem w internecie firma Secunia określiła stopień zagrożenia jako ekstremalnie krytyczny, czyli najwyższy. Jako środek zapobiegawczy proponuje korzystać z innych odtwarzaczy muzyki.

Reklama

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | luka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy