Ukryte podwyżki w TP SA

Od 1 kwietnia TP SA znacząco podwyższa abonamenty ISDN. Na dodatek po cichu. Nie znajdziemy bowiem o tym ani słowa na stronie WWW Telekomunikacji, na której szeroko opisywana jest jednocześnie wprowadzona obniżka cen połączeń. Tymczasem użytkownicy otrzymują pisma, w których można przeczytać m.in.:

Od 1 kwietnia TP SA znacząco podwyższa abonamenty ISDN. Na dodatek po cichu. Nie znajdziemy bowiem o tym ani słowa na stronie WWW Telekomunikacji, na której szeroko opisywana jest jednocześnie wprowadzona obniżka cen połączeń. Tymczasem użytkownicy otrzymują  pisma, w których można przeczytać m.in.:

"Zmiany cen wynikają przede wszystkim z obowiązku dostosowania wysokości abonamentu do poziomu ponoszonych przez TP kosztów utrzymania sieci, do czego zobowiązuje nas Prawo Telekomunikacyjne". Czyżby oznaczało to, że gdyby nie było tej regulacji prawnej - TP SA nie miałaby pretekstu do podwyżki. Jest to o tyle groźne, że "koszty utrzymania sieci" wciąż rosną, a zatem następnym razem po ISDN-owcach z tego paragrafu mogą zostać ukarani normalni abonenci, albo korzystający z tepsowego dostępu do internetu.

Przykładowo: przed podwyżką abonament wynosił 42,70 - nowa cena to 59,78. Wzrost o 40 procent!

Reklama

Zachwalane obniżki natomiast dotyczą połączeń zagranicznych (wprowadzono je w grudniu) i wynoszą: 33 proc. do USA i Kanady oraz 8 proc. do krajów Europy Wschodniej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy