BadTrans powraca

Po kilku miesiącach względnego spokoju z wirusem BadTrans - w poniedziałek nastapił kolejny atak tego robaka, który grozi użytkownikom programów pocztowych Microsoftu: Outlook i Outlook Express - rozsyłając się na wszystkie adresy zawarte w liście "kontaktów". Załącznik zawiera wirusa, tym groźniejszego, że nie trzeba nawet otwierać tego załącznika, aby uaktywnić wirusa.

Po kilku miesiącach względnego spokoju z wirusem BadTrans - w poniedziałek nastapił kolejny atak tego robaka, który grozi użytkownikom programów pocztowych Microsoftu: Outlook i Outlook Express - rozsyłając się na wszystkie adresy zawarte w liście "kontaktów". Załącznik zawiera wirusa, tym groźniejszego, że nie trzeba nawet otwierać tego załącznika, aby uaktywnić wirusa.

Wystarczy, że użytkownik otworzy e-mail do odczytu. Na szczęście wirus nie czyni szkód na dysku, niemniej pozostawia na zarażonym komputerze furtkę, która pozwala hackerowi na przejęcie kontroli nad tym komputerem (oczywiście bez wiedzy i zgody użytkownika). Bardziej obawiać powinny się go firmy, bowiem wirus został stworzony głównie celem "wyciągania" danych takich jak numery kart kredytowych. Obecnie atakujacy wirus jest odmianą wirusa po raz pierwszy odkrytego w kwietniu. Firma zajmująca się bezpieczeństwem sieci - Message labs - informuje, że ma sygnaly o ataku wirusa w co najmniej 50 krajach.

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: wirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy