Odkopano grób mocarnego rycerza niczym Podbipięta. Władał ponad metrowym mieczem

W Szwecji odkryto grób „bardzo potężnego” mężczyzny. Wraz z nim pochowano wielki, ponad metrowy miecz. Prawdopodobnie był to szlachcic, a mierząc prawie 2 metry wzrostu, musiał górować nad innymi. Miecz mierzący 1,3 metra długości inkrustowany został innym metalem, tworząc wzór w małe chrześcijańskie krzyże.

W Szwecji odkopano grób potężnego szlachcica

Na stanowisku archeologicznym w Szwecji odkryto grób nieznanego szlachcica o imponującym wzroście. Szkielet mężczyzny mierzy 1,9 metrów, a biorąc pod uwagę, że na przełomie XV i XVI wieku średnia wzrostu mężczyzn w Szwecji wynosiła 1,65 metra, ten człowiek musiał być naprawdę nie byle jakiej postury. 

Archeolodzy przypuszczają, że musiała to być wpływowa osoba, ponieważ została pochowana wraz z mieczem. Mężczyzna mógł być zamożnym zwolennikiem Unii Kalmarskiej, w ramach której doszło do zjednoczenia królestwa Danii, Szwecji i Norwegii. Co więcej, miecz znaleziony u boku szlachcica mierzy ponad 1,3 metra długości. Wydaje się inkrustowany innym metalem, tworząc małe chrześcijańskie krzyże. 

Reklama

Biorąc pod uwagę te informacje, fanom Henryka Sienkiewicza odkopany szlachcic może się kojarzyć z postacią Longinusa Podbipięty z powieści „Ogniem i Mieczem”. Longinus Podpięta herbu Zerwikaptur jest opisywany jako mężczyzna niezwykle postawny o wręcz nadludzkiej sile, która pozwalała mu władać olbrzymim krzyżackim mieczem.  

Wykopaliska na „Małym Placu”

Archeolodzy dokonali odkrycia podczas wykopalisk prowadzonych na „Małym Placu” – po szwedzku „Lilla Torg” – w centrum miasta Halmstad, na zachodnim wybrzeżu Szwecji, niedaleko Danii. Grób szlachcica był najbardziej wyróżniającym się pochówkiem spośród 49 innych.  

W latach 1494 do 1531 w tym miejscu funkcjonował klasztor franciszkanów, jednak został zniszczony podczas reformacji protestanckiej. Co ciekawe, miecz znaleziony wraz ze szkieletem był jedynym przedmiotem grobowym znalezionym pośród wszystkich pochówków, co oznacza, że mężczyzna musiałby naprawdę wpływowym i zamożnym członkiem wysokiej szlachty.  Archeolodzy uważają, że mógł on być zwolennikiem Unii Kalmarskiej, w ramach której w latach około 1397-1523 Szwecją, Danią i Norwegią władał jeden król.  

Odnaleziony miecz został wykonany w późnośredniowiecznym stylu europejskim. Jest to rodzaj długiego miecza, półtoraręcznego, używanego jedną bądź obiema rękami w zależności od siły i umiejętności właściciela. Miecz, mimo że został wykonany z podatnego na korozję żelaza, zachował się w bardzo dobrym stanie. Jednak ostrze złamało się blisko rękojeści, prawdopodobnie w wyniku prowadzonych w tym miejscu robót.  

Katolicki pochówek

Grób został odnaleziony w połowie grudnia zeszłego roku, podczas wykopalisk, które rozpoczęto, gdy robotnicy prowadzący prace na tych terenach odkryli pierwsze kości. Miało to miejsce w latach 30. XX wieku.  

Klasztor należał do Kościoła rzymskokatolickiego. W jego granicach odnaleziono jedynie trzy groby, resztę pochowano dalej od świątyni. Mężczyzna oraz dwie inne osoby pochowane nieopodal musiały być członkami rodziny szlacheckiej, mieszkającej prawdopodobnie w okolicy. Badania DNA pozwolą ustalić, czy były one ze sobą spokrewnione.  

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Szwecja | wykopaliska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy