Obalono jeden z mitów. Tym „zasilane” były prehistoryczne europejskie mega-miasta

Jak donoszą naukowcy, dawne mega-miasta w Europie nie były „napędzane” przez mięso, lecz przez… groch. Specjaliści przebadali stanowiska znajdujące się na terenie obecnej Ukrainy i Mołdawii, odkrywając prehistoryczne tajemnice.

Badacze w ostatnich latach prowadzili szczegółowe badania prehistorycznych mega-miast, które położone są na terenie obecnej Mołdawii i Ukrainy. Stanowiska te należały do kultury trypolskiej, która powstała około 6000 lat temu, a miasta należące do tego kręgu kulturowego miały po około 15 000 mieszkańców, co czyniło je (na tamten okres) największymi znanymi prehistorycznymi osadami na świecie

Tajemnicze prehistoryczne mega-miasta w Europie i ich dieta

Jak wskazują archeolodzy, na północny zachód od Morza Czarnego od około 4100 r. p.n.e. na terenach leśno-stepowych zaczęły pojawiać się osady kultury trypolskiej, które miały powierzchnię około 320 hektarów. Istnienie i sposób funkcjonowania tak dużych kompleksów był do tej pory zagadką.

Reklama

Naukowcy, chcąc rozwikłać tajemnicę, przeanalizowali stabilne izotopy węgla z ponad 480 ludzkich i zwierzęcych kości. Przebadano także zwęglone pozostałości upraw oraz pogrzebaną glebę z czasów prehistorycznych - próbki były zebrane z aż 40 miejsc. Zebrane dowody posłużyły do ujawnienia prehistorycznej diety kultury trypolskiej. Jednocześnie poznano metody hodowli zwierząt gospodarskich i uprawy roślin.

Jak napisali badacze w swoim artykule naukowym: "Modele sieci troficznej wskazują na niski udział mięsa w diecie człowieka (około 10 procent). Dieta oparta była głównie na roślinach i składała się ze zbóż i aż z 46 proc. roślin strączkowych, była zbilansowana pod względem kalorii i niezbędnych aminokwasów".

Zauważono, że spożycie mięsa "mogło odgrywać ważną rolę dla spójności społecznej podczas uczt", jednakże to groch był głównym paliwem dla większości mieszkańców dawnych mega-miast. Ponadto naukowcy w pozostałościach po prehistorycznym grochu wykryli wysoki poziom azotu. Wskazuje to, że uprawy były silnie nawożone obornikiem zwierzęcym, co miało znacznie podnosić plony.

Bazując na pomiarach poszczególnych izotopów zawartych w kościach zwierząt, specjaliści doszli do wniosku, że zwierzęta były najprawdopodobniej trzymane na ogrodzonych pastwiskach znajdujących się w pobliżu osad. Miało to pozwalać na łatwe zbieranie ogromnych ilości obornika i ułatwiać produkcje roślin strączkowych.

Naukowcy uważają, że duże uprawy grochu wyeliminowały potrzebę produkcji mięsa, która pochłania bardzo duże ilości zasobów. Zauważają także, że bydło hodowano głównie, by zwierzęta dostarczały naturalny nawóz.

"Dzięki rozwojowi megagospodarki opartej na pastwiskach i roślinach strączkowych, w tym mądremu zarządzaniu składnikami odżywczymi, takimi jak azot, rozkwit megaobszarów kultury trypolskiej nie spowodował nadmiernej eksploatacji zasobów naturalnych" - napisali naukowcy.

Osady zostały opuszczone około 5000 lat temu. Specjaliści uważają, że upadek mega-miast raczej był spowodowany konfliktem społeczno-politycznym, aniżeli załamaniem się gospodarki, czy zmianami środowiskowymi. Inne badania wskazują, że w tamtym okresie narastały napięcia społeczne, które powstały w wyniku rosnących nierówności społecznych.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Proceedings of the National Academy of Sciences.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Europa | prehistoria | Archeologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy