Wiemy jak szukać życia w kosmosie

Naukowcy opracowali skuteczny sposób poszukiwania życia na odległych planetach. Jakie narzędzie posłuży do tego celu i kiedy możemy spodziewać się pierwszych efektów?

Astronomowie zauważyli, że światło odbite przez planetę jest inne od tego, które wyemitowała gwiazda. Ogromną rolę odgrywa tutaj jego polaryzacja. Analiza spektralna fal pozwala uzyskać wiele cennych informacji na temat ciała niebieskiego, od którego odbiło się pochwycone światło. Stopień polaryzacji pozwala wnioskować o typie powierzchni planety, atmosferze, obecności wody, a nawet chlorofilu. Wiadomo, że jest on nieodłączenie związany z organizmami roślinnymi, a więc z życiem na dość zaawansowanym etapie ewolucji. Oczywiście należy postawić sobie w tym miejscu jedno ważne założenie - pozaziemskie organizmy roślinne musiałyby zawierać chlorofil.

Reklama

Astronomowie regularnie odkrywają nowe ciała niebieskie. Metody, którymi się posługują są jednak dość ograniczone, a wiec gromadzone dane często opierają się na spekulacjach. Trudno wnioskować o składzie atmosfery, nie mówiąc już o obecności organizmów żywych, na podstawie oddziaływań grawitacyjnych pomiędzy planetą, a znajdującą się w jej pobliżu gwiazdą. Nowa technika badawcza mogłaby wnieść wiele do współczesnych badań przestrzeni kosmicznej.

Niestety, na pierwsze rezultaty będziemy zmuszeni poczekać - nawet kilkanaście lat. Planety spoza naszego Układu Słonecznego zbyt daleko. Ludzkość potrzebuje potężniejszych instrumentów badawczych. Pewnie nadzieje można wiązać z teleskopem James Webb, ale ten zostanie wyniesiony na orbitę dopiero w 2018 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Teleskop kosmiczny | planeta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy