"Avatar" wyświetlany w 4D

"Avatar" Jamesa Camerona stał się już forpocztą rewolucji kina 3D, jednak jest kraj, gdzie kasowy film science-fiction można oglądać w wersji 4D.

Film "Avatar" zarobił już prawie 2,5 mld dolarów i nadal cieszy się ogromną popularnością. Nic dziwnego, że niektóre kina postanowiły zarobić na nim dodatkowe pieniądze. Czym projekcja 4D różni się od wersji 3D? Oprócz trójwymiarowej wizji świata według Camerona widz otrzymuje także 30 różnego rodzaju efektów specjalnych takich jak - tryskająca woda, lasery, podmuchy wiatru (a raczej wiatraczków), ruch wywoływany przez mechaniczne fotele oraz różne sensacje zapachowe - możemy przeczytać w serwisie "Variety"

Bilet na seans "Avatara 4D" kosztuje koło 15 dolarów (2 razy więcej niż standardowy bilet), ale sale kinowe i tak są pełne. - Zaczęliśmy przygotowywać "Avatara 4D" od połowy zeszłego roku - powiedział "Variety" Tom Oh z wytwórni filmowej 20th Century Fox, twórców "Avatara".

Koreańczycy wyświetlali już w 4D film "Podróż do środka ziemi". Następną projekcją, która wystartowała w wersji 4D jest film "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna".

Reklama

ŁK

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama