Zagadka zaginionych egzoplanet w końcu wyjaśniona? Badacze ujawniają prawdę

W kosmosie istnieje pewna tajemnicza grupa planet, która w ciągu swojego życia się… kurczy. Naukowcy z NASA mogą mieć wyjaśnienie tego niezwykłego fenomenu.

We Wszechświecie wśród odkrytych egzoplanet istnieją skaliste super-Ziemie, które mają do 1,6 razy większą średnicę od naszej planety. Dalej są tzw. pod-Neptuny, których średnica jest większa od średnicy Ziemi od 2 do 4 razy. Jednakże astronomowie zauważyli, że w tych kategoriach w zasadzie nie ma planet o średnicy większej od 1,6 do 2 razy od Błękitnej Planety.

Kosmiczna tajemnica kurczących się planet

Istnienie "kosmicznej luki" od lat intrygowało naukowców. Teraz fachowcy mogą mieć odpowiednie wyjaśnienie. Astronomowie uważają, że fenomen ten jest wynikiem kurczenia się pod-Neptunów. Gazowe planety w trakcie swojego życia tracą atmosferę, a ich zmniejszanie ustaje, dopiero kiedy osiągną wielkość super-Ziemi.

Reklama

Jednakże, dlaczego w ogóle dochodzi do kurczenia się gazowych planet? Astronomowie w nowych badaniach sugerują, że decydującą rolę mają tutaj jądra planet, których promieniowanie jest na tyle silne, że "wypycha ich atmosfery w przestrzeń kosmiczną". Analizy mają potwierdzać, jedną z hipotez dotyczącą "kosmicznej luki", która nazywa się "utratą masy napędzaną przez jądro".

Badacze wskazują również, że danej planecie może brakować masy i tym samym grawitacji, by utrzymać bliską atmosferę. Jednakże nadal sam mechanizm utraty atmosfery jest niejasny. Analizy wykazały, że kurczenie następuje po około 1 mld lat od narodzin egzoplanety.

Inną możliwą hipotezą dotyczącą kurczenia się planet jest tzw. fotoparowanie, które następuje przed osiągnięciem przez planetę wieku 100 mln lat. By wykluczyć ten aspekt, astronomowie przeanalizowali dane pochodzące z Kosmicznego Teleskopu Keplera. Skupili się na gromadach gwiazd mających ponad 100 mln lat.

Podstawowym założeniem było to, że egzoplanety mają podobny wiek jak ich gwiazdy. Okazało się, że większość tamtejszych planet zachowała swoją atmosferę. Sugeruje to, że bardziej prawdopodobnym procesem odpowiadającym za utratę masy planet jest silne promieniowanie ich jąder. Jednocześnie naukowcy podkreślają, że istnieje jeszcze wiele elementów w tej układance, które należy wyjaśnić.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronomowie | Kosmos | Wszechświat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy