Wysadzili moduł stacji kosmicznej w powietrze. Warto było?
Firma kosmiczna Sierra Space w ramach testów wysadziła prototyp modułu nowej stacji kosmicznej, która ma stać się pierwszą w historii prywatną stacją kosmiczną na niskiej orbicie okołoziemskiej. Firma w ramach ostatnich testów maksymalnego ciśnienia nadmuchała moduł testowy, który został rozsadzony w efektownej eksplozji.
Sierra Spacez siedzibą w Kolorado chce stać się pierwszą prywatną firmą, której uda się umieścić na orbicie okołoziemskiej stację kosmiczną. Ich projekt jest niezwykle nowatorski. Zaprojektowali bowiem moduł z możliwością rozbudowy, który „nadmuchiwany” jest do pełnej pojemności dopiero po wejściu na orbitę. Poszczególne segmenty będzie można ze sobą łączyć, tworząc jeden wspólny system.
Sierra SpaceLIFE (Large Integrated Flexible Environment) habitat ma być w pełni przystosowany dla ludzi i ich wygodnego życia w przestrzeni kosmicznej. Przewidziane są nie tylko miejsca do spania dla astronautów i przeprowadzania eksperymentów, ale również przewidziano dodatkową przestrzeń na sprzęt do ćwiczeń. Co więcej, firma obiecuje, że na stacji powstanie również przychodnia lekarska i Sierra Space’s Astro Garden, gdzie astronauci będą mogli uprawiać świeże produkty. Ilość przestrzeni, jaką oferuje technologia LIFE, jest według firmy główną zaletą.