Kometa 62P/Tsuchinshan zbliża się do Ziemi. Jak obserwować?

Już w poniedziałek 29 stycznia kometa 62P/Tsuchinshan znajdzie się najbliżej Ziemi. Nazywana jest również „lornetkową", ponieważ do jej obserwacji potrzebujemy minimum zwykłej lornetki. 62P/Tsuchinshan jest kometą okresową, zbliża się do naszej planety co 6.5 roku, dlatego też warto zwrócić na nią uwagę.

62P/Tsuchinshan

62P/Tsuchinshan, znana również jako Tsuchinshan 1, to kometa krótkookresowa. Obiega Słońce dokładnie w 6.63 roku. Czyli następnym razem będziemy mieli okazję ją zaobserwować jedynie przy użyciu zwykłej lornetki dopiero w 2031 roku. 

Odkryta została 1 stycznia 1965 roku dzięki Obserwatorium Astronomicznemu Zijinshan, które znajduje się w Chinach na Górze Purpurowej na wysokości 267 m n.p.m., w Nankinie, w prowincji Jiangsu.  

Reklama

Kometa swoje najbliższe podejście do Ziemi osiągnie 29 stycznia. Orbita 62P/Tsuchinshan ma kształt elipsy o mimośrodzie 0,57. Jej peryhelium znajduje się w odległości 1,49 jednostek astronomicznych od Słońca, natomiast aphelium znajduje się w odległości 5,57 jednostek astronomicznych. 

Komety rodziny Jowisza

62P/Tsuchinshan należy do rodziny Jowisza. Obiekty należące do tej grupy pozostają pod silnym wpływem grawitacji gazowego olbrzyma. Ich orbita wiedzie pomiędzy Słońcem i Jowiszem. Co ciekawe, te komety nie powstały w wyniku rozpadu większego ciała, lecz swój obecny kształt zawdzięczają właśnie wpływom Jowisza. Ich czas obiegu wokół Słońca jest krótszy niż 20 lat.  

Wszelkie komety charakteryzuje przede wszystkim ciągnący się za nimi warkocz, który powstaje, gdy zbliży się ona do Słońca. W wyniku promieniowania materiał, z którego jest zbudowana, odparowuje, tworząc jednocześnie pyłowo-gazową komę wokół jądra komety.  

Podczas tego podejścia do Ziemi 62P/Tsuchinshan może osiągnąć jasność w okolicach 9,5 mag. Dla porównania najjaśniejsza na nocnym niebie planeta, Wenus, osiąga jasność -4,47 mag. Co za tym idzie, gołym okiem nie dopatrzymy komety, ale już zwykła lornetka powinna w zupełności wystarczyć.  

To nie jedyna kometa, która w tym roku odwiedzi Ziemię

Przeloty komet często wiążą się z obietnicą niezwykłego widowiska na nocnym niebie, jednak podstawowym warunkiem do spełnienia jest przede wszystkim jasność obiektu. Wszystko wskazuje na to, że odkryta zaledwie rok temu kometa, prawdopodobnie jednopojawieniowa, o wdzięcznej nazwie C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS), rozświetli na jesień nocne niebo.  

12 października 2024 roku ma minąć Ziemię w odległości około 0,472 jednostek astronomicznych. Szacuje się, że osiągnie jasność około 0,3 mag, a w porywach –3,5 mag w wyniku zjawiska rozpraszania do przodu. Dlatego też już teraz warto sobie zapisać tę datę, bo szykuje się niezapomniane widowisko.   

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kometa | nocne niebo | Słońce | Księżyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy