Poderwała cię sztuczna inteligencja. Mężczyźni i AI w apkach randkowych

Kto chociaż raz próbował swoich sił w aplikacjach randkowych, ten się w cyrku nie śmieje. Doświadczenie to może być bardzo trudne, zresztą samo randkowanie jest dość skomplikowane... ale gdyby istniało narzędzie, które nieco by nam w tym pomogło? Jak się okazuje, niektórzy decydują się na skorzystanie z pomocy sztucznej inteligencji.

Naukowcy z Attraction Truth stworzyli pewne badanie, które miało sprawdzić, czy ankietowani korzystają z pomocy sztucznej inteligencji do randkowania w aplikacjach do tego przeznaczonych. Ankietę przeprowadzono wśród 1371 mężczyzn o różnym spektrum seksualności.

Jak czytamy w raporcie, najpopularniejszą aplikacją randkową używaną przez tę konkretną grupę był Tinder, Bumble oraz Hinge. Badanie wykazało, że 20 procent ankietowanych, czyli około 274 mężczyzn w wieku od 25 do 35 lat zdecydowało się na skorzystanie z możliwości AI i narzędzi takich jak ChatGPT.

Reklama

Sztucznej inteligencji używano do generowania swojej biografii, ale i do pisania spersonalizowanych, urzekających wiadomości, które odpowiadały preferencjom rozmówców. To przypomina mi o próbie sprawienia, żeby ChatGPT stworzył własne wiersze na walentynki — możecie przeczytać o skutkach tego eksperymentu, natomiast jeśli możliwości bota w tym zakresie się nie zmieniły, to jestem bardzo ciekawa, jak brzmiały takie wiadomości.

Ankietowani podkreślili też, że korzystanie ze sztucznej inteligencji sprawiło, że stali się bardziej pewni w kontaktach z płcią przeciwną (37 procent), a niektórzy zauważyli nawet, że poprawiła się ich umiejętność pisania (24 proc.).

Randkowanie przyszłości już tylko z AI?

AI była też wykorzystywana przez mężczyzn do rozpoczynania konwersacji, co, jak twierdzą, sprawiło, że znacznie więcej osób im odpowiadało. Każdy, kto choć raz próbował rozpocząć rozmowę w aplikacjach randkowych, wie, że nie jest to najprostsze zadanie i z pewnością często przydałaby nam się pomoc.

Oczywiście kwestia wykorzystania sztucznej inteligencji do rozmów może być kontrowersyjna — czy osoba, z którą rozmawiamy powinna wiedzieć, że pomaga nam AI? Czy to znaczy, że rozmawia właściwie ze sztuczną inteligencją, czy AI jest w tym wypadku jak kumpel, który zerka przez ramię i namawia do większego wkładu w konwersację? To kwestie, które rozstrzygnąć można według własnego sumienia.

Warto też wspomnieć, że nad stworzeniem rozwiązania opierającego się na AI i zaaplikowaniem go do swojej aplikacji, zastanawia się dyrektor generalny Tindera. Sztuczna inteligencja miałaby pomóc użytkownikom wybierać najlepsze pomysły na randki, a także podtrzymywać rozmowy, co mogłoby poskutkować wyeliminowaniem ghostingu (czyli zjawiska polegającego na tym, że nasz rozmówca po prostu... znika, mimo że nam wydaje się, że wszystko było w porządku).

Niewykluczone więc, że już wkrótce randkowanie z AI będzie normą w postaci różnych opcji wbudowanych w aplikacje czy portale, z których będzie mógł skorzystać każdy użytkownik.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczna inteligencja | randki | Tinder
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy