Jaka jest minimalna ilość czasu jaką powinieneś poświęcać na ruch, aby zachować zdrowe ciało? Naukowcom udało się odpowiedzieć na to pytanie. Wbrew pozorom wcale nie trzeba się przemęczać!
Częste wizyty w siłowni? Żmudny domowy trening? Wbrew pozorom nie trzeba aż takiej aktywności fizycznej, aby móc cieszyć się zdrowiem. Pamiętajcie - mowa tutaj o absolutnym minimum. Staranie się ponad ten poziom jest jak najbardziej mile widziane!
Dwie i pół godziny umiarkowanej aktywności tygodniowo. Tyle zdaniem ekspertów wystarczy by móc cieszyć się sprawnym organizmem. Sprawnym nie znaczy wysportowanym. Jednak wiele osób nie dochodzi - i to dosłownie - do takiego wyniku. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że za umiarkowaną aktywność eksperci uważają chodzenie (spacery z psem i "po gazetę" się liczą!), jazdę na rowerze i pływanie.
Nudy? Możecie zamienić je na 90 minut intensywnego wysiłku - boks, bieganie, trening HIIT. Kluczem jest oczywiście regularność.
- Dwa kółka, piesze wędrówki, a nawet rowerek stacjonarny będą w porządku, o ile zadbamy o tempo wymagające od nas małego wysiłku - mówi Cassie White cytowana przez australijski serwis ABC.
- Nie należy też robić zbyt długich przerw od aktywności fizycznej - dodaje Timothy Fairchild z Murdoch University's School of Psychology and Exercise Science.
Innymi słowy nie da się przeleżeć sześciu dni i "odpracować" ich siódmego. Dobrą praktyką jest planowanie aktywności - chociażby w formie spacerów - na cały tydzień. Swoje postępy można śledzić używając m.in. aplikacji w smartfonie lub smartwatchu monitorującej nasze sportowe poczynania.
Uczeni zwracają też uwagę na siedzący tryb życia. Polecają, by mieć na uwadze czas spędzony za biurkiem w pracy oraz na kanapie po powrocie do domu. Ich rada jest prosta - częściej wstawać! Krótkie, ale częste przechadzki są w stanie poprawić tę nieciekawą sytuację.
Na koniec raz jeszcze przypominamy: to absolutne minimum. 150 minut aktywności jest granicą, którą jak najbardziej warto przekroczyć! Bez tego nie zgubicie niechcianych kilogramów i nie "zbudujecie" sześciopaku. Z całą pewnością poczujecie się jednak znacznie lepiej...