Mróz pokonał kolej. Intercity i Pendolino nie wyjechały w trasę

W wyniku mrozów, które dotknęły Polskę, część składów Pendolino i Intercity odmówiła jazdy. Niektóre z nich trzeba było odwołać z powodu braku zastępczych pojazdów. Mamy komentarz PKP Intercity.

Problemy zaczęły się w poniedziałek 8 stycznia, gdy pomiędzy Tarnowem a Rzeszowem stanął pociąg EIP z Gdyni do Rzeszowa, o czym poinformował rynek-kolejowy.pl. Siarczysty mróz spowodował, że we wtorek 9 stycznia stronę PKP Intercity zalała fala komunikatów o odwołanych połączeniach. Problemy zaczęły się już w nocy.

Silny mróz w nocy spowodował usterki pociągów

W wielu miejscach temperatura spadła poniżej -15 st. C. W nocy z poniedziałku na wtorek w Bielsku-Białej termometry wskazały 16 kresek poniżej zera. Rano z dworca odjechać miało Pendolino, ale ze względu na awarię było to niemożliwe, jak poinformował serwis bielsko.biała.pl. Skład został uziemiony z prozaicznej przyczyny - zamarzł pantograf, czyli urządzenie odbierające prąd. Pasażerowie musieli się przesiąść do pociągu zastępczego do Katowic, skąd wyruszyli do miejsca docelowego. Inne składy na terenie kraju również borykały się z usterkami związanymi z działaniem pantografów, które są jednymi z najbardziej wrażliwych elementów pojazdu.

Reklama

Dlaczego pojawiają się problemy z pantografami?

- System ADD ma zabezpieczyć pantograf przed uszkodzeniem w wyniku kontaktu z oszronioną siecią trakcyjną. Zapobiega zarówno uszkodzeniu pantografu, jak również uszkodzeniu sieci trakcyjnej. W przypadku, gdyby tego systemu nie było, mogłoby dochodzić np. do przepalania się sieci trakcyjnej i tym samym jej zrywania, czego skutkiem mogłoby być uszkodzenie pojazdów. Ten system działa więc prawidłowo. - wyjaśnił w rozmowie rzecznik PKP Intercity. Dodał także, że "samo zadziałanie tego systemu powoduje konieczność naprawy pantografu, np. wymiany ślizgów pantografu". Z tego powodu część pociągów musiała zjechać do Warsztatu Utrzymania Technicznego w Warszawie, aby zweryfikować uszkodzenia i dokonać niezbędnych napraw.

Utrudnienia dla pasażerów. Pociągi rezerwowe i komunikacja zastępcza

- Kolejarze pracują w zasadzie całą dobę, przez cały rok, więc oczywiście będziemy każdorazowo odpowiednio reagować na tego typu sytuacje, jeśli będzie do nich dochodzić - zapewnia Cezary Nowak.

Wyjaśnił także, że na tę chwilę są dwa rozwiązania - zapewnianie komunikacji zastępczej pasażerom, albo umożliwianie przejazdu innymi pociągami na podstawie już posiadanego biletu. Oczywiście mowa o składach dojeżdżających do tych miast i miejscowości, do których pasażerowie chcieli się dostać. Z kolei zaglądając na stronę przewoźnika, można było również zwrócić uwagę, że na obszarze woj. mazowieckiego wydano komunikat o wzajemnych honorowaniu biletów z Kolejami Mazowieckimi.

To nie pierwszy raz, kiedy pociągi stoją przez temperaturę

Kolej jest wrażliwa na występowanie silnych mrozów. Niska temperatura sprzyja awariom sieci trakcyjnej, licznym kłopotom z taborem, a nawet pękaniu szyn. Wiele osób być może wspomina jeszcze zimę stulecia, która nawiedziła nasz kraj na przełomie 1978 i 1979 roku. Choć nie była najmroźniejsza w dziejach, to spowodowała liczne szkody. Stała komunikacja miejska, PKS, ulice były zamykane z powodu zasp. Hałdy śniegu doskwierały również kolei. Oblodzone tory, zamarznięte urządzenia stacyjne, pęknięte tory i przewody trakcyjne okazały się dużym problemem, nie tylko dla pociągów osobowych, ale także towarowych, które wiozły węgiel i mazut do elektrociepłowni.

Później także historia się powtarzała. W 2010 roku media rozpisywały się, że mróz i padający śnieg sprawił, że pociągi stawały w polu, a opóźnienia sięgały dziewięciu godzin. Nieco lżej było w 2012 roku, wówczas pojawiały się informacje o trzygodzinnych opóźnieniach.

Czy unieruchomione pociągi zimą to wyłącznie bolączka polskich kolei? Nic bardziej mylnego. W ubiegłym roku ze skutkami mrozu walczyły m.in. Niemcy, w Bawarii odwoływano pociągi. Zaledwie kilka dni temu pociągi stanęły m.in. w Szwecji i Finlandii. Ekstremalny mróz sięgający -41 st. C sprawił, że w Szwecji krajowy operator odwołał wszystkie połączenia w północnej części kraju, a dla pasażerów nie będzie podstawiana komunikacja zastępcza.

Jak długo mogą potrwać utrudnienia?

Według prognoz IMGW mrozy mogą się utrzymać jeszcze przez kilka dni, zwłaszcza na południu kraju. W rejonach podgórskich Karpat temperatura w nocy może spaść do -23 st. C. Znacznie cieplej będzie nad morzem, tam nocą termometry pokażą jedną kreskę poniżej zera. W ciągu dnia na południu temperatura będzie się utrzymywała w okolicy -8 st. C., na wybrzeżu wzrośnie do 2-4 st. C.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKP Intercity | Pendolino | mróz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy